Reklama

Dzięcioły Dalsze. Ojciec Ignacy opowiadał o misji w RPA.

06/10/2020 12:58

27 września w budynku OSP Dzięcioły Dalsze gościł misjonarz, Ojciec Ignacy Stankiewicz, który od 30 lat niesie swą kapłańską posługę w Misji Centocow (afrykańska Częstochowa), położonej w prowincji Napal nad Oceanem Indyjskim w Republice Południowej Afryki.

27 września w budynku OSP Dzięcioły Dalsze gościł misjonarz, Ojciec Ignacy Stankiewicz, który od 30 lat niesie swą kapłańską posługę w Misji Centocow (afrykańska Częstochowa), położonej w prowincji Napal nad Oceanem Indyjskim w Republice Południowej Afryki.

Podczas spotkania mieszkańcy wsi z wielkim zainteresowaniem wysłuchali wzruszających opowieści zakonnika o jego ciężkiej pracy w afrykańskiej misji oraz poznali wiele ciekawostek o kraju i ludziach w nim mieszkających. Usłyszeli także historię niezwykle trudnych początków w misji, poznawaniu języka i kultury Zulusów oraz stopniowym zdobywaniu ich zaufania i akceptacji. Kluczem do ich serc okazała się piłka nożna. Ojciec Ignacy zorganizował wiele drużyn piłkarskich, które rywalizowały między sobą o Puchar Misji, co stopniowo zminimalizowało krwawe walki między plemionami. Z całą pewnością jest to wielki sukces misjonarza, który z charakterystyczną dla siebie skromnością podkreśla, że praca dla jego parafian i służenie im pomocą jest czymś pięknym, co nadaje sens jego życiu.
Ogólnie jednak sytuacja społeczno-polityczna w RPA jest bardzo skomplikowana, dlatego też misja narażona jest na liczne niebezpieczeństwa. Już kilka razy miały miejsca napady, podczas których kapłani i pracownicy cudem uniknęli śmierci. Dlatego też praca Ojca Stankiewicza jest bardzo trudna i wymagająca ogromnego poświęcenia dla drugiego człowieka. Misjonarz opiekuje się sierotami, ludźmi chorymi na AIDS, cierpiącymi głód i niedostatek, robi wszystko co w Jego mocy, aby życie swych podopiecznych uczynić choć nieco bardziej znośnym.
W tym niecodziennym spotkaniu, zorganizowanym przez panią Martę Szalach i Koło Gospodyń Wiejskich w Dzięciołach Dalszych, uczestniczyli też uczniowie ze Szkolnego Koła Wolontariatu z Zespołu Szkół w Sterdyni pod opieką nauczycielek Ireny Kur i Martyny Szajko.
Dziękując misjonarzowi za przybycie i wręczając mu bukiet ukochanych kwiatów, uczennice klasy VIII- Karina Szalach i Paulina Góral podkreśliły, że dzięki temu, co dziś usłyszały, będą bardziej doceniać to co mają i cieszyć się spokojnym życiem u nas w kraju.
Spotkanie upłynęło w bardzo miłej i rodzinnej atmosferze, na pewno na zawsze pozostanie w pamięci i sercach uczestników, a wspólna fotografia będzie cenną pamiątką.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do