
Każda seria musi się kiedyś skończyć. Po pięciu kolejnych zwycięstwach drużyna z Jabłonny Lackiej znalazła pogromcę.
Każda seria musi się kiedyś skończyć. Po pięciu kolejnych zwycięstwach drużyna z Jabłonny Lackiej znalazła pogromcę.
Rozgrywający swoje domowe mecze w Hucie Mińskiej zespół Fenixa Siennica podejmował rewelacyjną ostatnio Jabłoniankę, kroczącą od zwycięstwa do zwycięstwa. Niestety dla nas, już do przerwy gospodarze wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie, zaś w drugiej połowie dorzucili jeszcze pod koniec spotkania trzecie trafienie. Podopiecznych Rusłana Mielniczuka stać było jedynie na honorowe trafienie w doliczonym czasie gry, którego autorem był wprowadzony po przerwie Mateusz Mostowiec. A już 2 czerwca o godz.17.30 nasz zespół czeka wyjazdowa konfrontacja z Czarnymi Węgrów.
Fenix Siennica - Jabłonianka Jabłonna Lacka 3:1 (2:0)
Bramka: 90’ Mostowiec
Skład: Wrzosek (88’ Turemka), Zdunek, Rozbicki, Michalczuk, Ołtarzewski, Toczyski, Adamczuk (46’ Mostowiec), R. Świnarski, Horowicz, Kolasiński,Krysiński
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie