Reklama

Gmina Ceranów bez budżetu na 2022 r.

12/01/2022 00:51

​​​​​​​Na sesji Rady Gminy Ceranów 30 grudnia dość emocjonalnie dyskutowano o projekcie tej uchwały. Budżet zakładał ponad 2,2 mln deficytu, przy 8,09 mln dochodów. Jak tłumaczyła skarbnik Elżbieta Kurowicka, gminie brakuje dochodów, by sytuacja mogła wyglądać lepiej.

Na sesji Rady Gminy Ceranów 30 grudnia dość emocjonalnie dyskutowano o projekcie tej uchwały. Budżet zakładał ponad 2,2 mln deficytu, przy 8,09 mln dochodów. Jak tłumaczyła skarbnik Elżbieta Kurowicka, gminie brakuje dochodów, by sytuacja mogła wyglądać lepiej.

Problemy pojawiły się już przy głosowaniu nad Wieloletnią Prognozą Finansowa na lata 2022-2030. Za przyjęciem tej uchwały głosowało 6 radnych, 3 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu (2 było nieobecnych). Uchwała nie przeszła. - Nie ma radcy prawnego, a przydałby się w tym momencie - zaznaczył przewodniczący Grzegorz Zyśk.

Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie, choć z uwagami, zaopiniowała projekt budżetu gminy Ceranów na 2022 r., ale wydała negatywną opinię o możliwości sfinansowania deficytu na rok 2022. Wskazała, że powinny zostać naniesione poprawki.

Dochody budżetu w 2022 r. zaplanowano na 8,093 mln zł, wydatki – na 9,68 mln zł. Deficyt miał wynieść 1,5 mln zł. RIO miała uwagi do źródeł deficytu, wskazała też, że gmina nie zaplanowała wydatków na Izby Rolnicze (2% z tytułu wpływów z podatku rolnego).
Na posiedzenie komisji przed sesją trafił poprawiony projekt budżetu, w którym zwiększono wydatki na 10,37 mln zł oraz deficyt do poziomu 2,23 mln zł (sfinansowany nadwyżką z lat poprzednich). - W tej uchwale naniesione zostały uwagi zgłoszone przez RIO – wyjaśniała skarbnik gminy Elżbieta Kurowicka.

- Mnie ten budżet się nie podoba. Przy dochodach 8,093 mln zł mamy deficyt 2,28 mln zł, co stanowi ponad 30 proc. naszego dochodu. A nie mamy nawet złotówki na wydatki na drogi, z wyjątkiem funduszu sołeckiego. Nie będę głosował za przyjęciem tej uchwały – oświadczył radny Marek Powierza.

- Proszę mi powiedzieć, czym spłacimy ten deficyt? - dopytywał radny Dziwulski. - Na radę gminy mamy przeznaczone 30 tys. zł. To wystarczy na dwie sesje. Nawet o swoje pieniądze nie umieliśmy zadbać - kontynuował radny.

- Na komisjach mówiłam, że możecie państwo przesuwać pieniądze, ale trzeba wskazać, skąd je zabrać - odparła skarbnik. - Z czego mam ten budżet złożyć, jak zmniejszone zostały dotacje i nie ma pieniędzy.

- A pieniądze dla Izb Rolniczych? – pytał jeden z radnych.
- Zostały już ujęte w poprawionym budżecie – wyjaśniała Elżbieta Kurowicka. - Musiałam ująć pewne składniki, jak wynagrodzenia i pomoc społeczną, ale na wydatki inwestycyjne nie wszędzie wystarczy. Ujęłam tylko fundusz sołecki i zadania z projektów, na więcej nie wystarczyło. Planuje się i inwestuje tylko tam, gdzie będą pieniądze.

- A jak mamy obradować na sesjach, jak nie będzie pieniędzy – dopytywali radni.
- Jest na to 31 tysięcy. Sesje zwoływane muszą być minimum raz na kwartał. Jeśli w trakcie roku zabraknie pieniędzy, można dołożyć. Przychodzą w trakcie roku zwiększenia subwencji, dotacji, zwrot w funduszu sołeckiego. Państwo wtedy zdecydujecie, na co to przeznaczyć. Ale teraz tego nie ma - tłumaczyła skarbnik

Radni wskazywali, że jeszcze pozostało niewykorzystane pół miliona zł z projektu z 2020 r. i 1,5 mln z roku 2021.
- Ale te pieniądze są przeznaczone na konkretne projekty. Chcąc zmniejszyć deficyt, musimy zwiększyć dochody. Poza tym zżera je inflacja – wyjaśniała skarbnik. - Nie został podniesiony podatek od nieruchomości, podatek od środków transportu - dlatego trudno ten budżet spiąć.

- A mnie się zdaje, że są pieniądze. Rozdział: urząd gminy, różne wydatki na rzecz osób fizycznych, 10 tysięcy. Co to jest? - pytał radny Dziwulski.
- Państwo zdecydowaliście o podniesieniu sobie diet, musiałam je tak ująć – wyjaśniała skarbnik.
- W ubiegłym roku z funduszami na Radę Gminy było podobnie, a jednak wszyscy diety dostali i to w terminie. Proszę się nie obawiać – włączyła się do dyskusji wójt Ewa Częścik.

- Mamy dziś 21 punktów na sesji, to ogrom materiałów. W innych samorządach na sesji budżetowej radni skupiają się na budżecie – podkreśliła radna Wanda Golatowska.|
- Do kogo ta uwaga, pani radna. Kto zwołuje sesje? Pan przewodniczący – ripostowała wójt. - Pan przewodniczący nie przychodzi do urzędu, nie interesuje się, czy są jakieś sprawy.
- A kto przygotowuje dokumenty na te sesje? – oburzył się przewodniczący. - Znowu pani mnie atakuje. Weźmie się pani za robotę.
- Nie atakuję, tylko stwierdzam fakty – dodała Ewa Częścik.

- Proponuję, by jeszcze raz się spotkać i przedyskutować ten budżet jeszcze raz. Na komisji nie było dyskusji, a tam jest na to miejsce – zaproponował radny Dziwulski.
Słowne przepychanki trwały jeszcze chwilę, później przewodniczący zarządził głosowanie nad budżetem. Za przyjęciem uchwały głosowało 5 radnych, przeciw -6, 2 wstrzymało się od głosu. Zatem budżet nie został uchwalony. Radni mają zając się tematem ponownie 17 stycznia. Na uchwalenie budżetu mają czas do 31 stycznia - jeśli tego nie zrobią, obowiązywać będzie plan finansowy narzucony przez RIO.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do