
Pod koniec kwietnia sokołowski sąd zdecyduje, czy gminie Sabnie przypadnie spadek po zmarłym mieszkańcu Tchórznicy Włościańskiej. Samorząd przez ostatnie lata pokrywał koszty opieki nad mężczyzną.
Pod koniec kwietnia sokołowski sąd zdecyduje, czy gminie Sabnie przypadnie spadek po zmarłym mieszkańcu Tchórznicy Włościańskiej. Samorząd przez ostatnie lata pokrywał koszty opieki nad mężczyzną.
Mieszkaniec miejscowości, który zmarł kilka miesięcy temu pozostawił majątek - posesję z budynkami i 6 hektarów gruntów rolnych. O możliwość wydzierżawienia lub zakupu ziemi dopytują się okoliczni rolnicy, pytanie padło też na marcowej sesji Rady Gminy Sabnie.
Mężczyzną, kiedy podupadł na zdrowiu, nie miał się kto opiekować i obowiązek ten - zgodnie z prawem - spadł na samorząd. Na jego pobyt w domu pomocy społecznej samorząd przez kilka lat wydał w sumie 84 tys. zł.
- W sądzie trwa obecnie postępowanie w sprawie nabycia przez gminę spadku po mieszkańcu Tchórznicy Włościańskiej. Ponieważ nie wiadomo nic o spadkobiercach mężczyzny, to zgodnie z prawem sąd zlecił publikację ogłoszenia w ogólnopolskiej prasie o poszukiwaniu tych, którzy mieliby prawo do dziedziczenia. Sąd dał im pół roku na zgłoszenie się - wyjaśniał na sesji wójt gminy Sabnie Ireneusz Piotr Wyszyński.
Jeśli spadkobiercy się nie zgłoszą - spadek prawdopodobnie przypadnie gminie. Zarówno o posesję z budynkami, jak i grunty dopytują się potencjalni nabywcy. Aby jednak w ogóle myśleć o transakcji, konieczne jest najpierw uregulowanie statusu prawnego majątku.
- Jeśli sąd zdecyduje, że spadek przypadnie komu innemu - będziemy żądać od spadkobiercy zwrotu kosztów za opiekę nad mieszkańcem Tchórznicy. To jeden z tych obowiązków, na które samorząd wydaje niemałe pieniądze - mówi wójt. - W ostatnim czasie gmina Sabnie płaciła za opiekę 7-8 osób miesięcznie. Za jedną osobę to koszt od 2,2 do 2,8 tys. zł. miesięcznie - wyjaśnia.
Wyrok w sprawie spadku po mieszkańcu Tchórznicy ma zapaść pod koniec kwietnia.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
naprawdę nie ma spadkobierców?? niby za życia nikt sie nim nie interesowal, ale po śmierci zwykle się ktoś znajduje ;) nie ma małzonki, rodzicow, rodzenstwa... ok. ale ich dzieci krewnych? gmina dopiero na końcu (i to szarym, zobaczcie: http://www.eporady24.pl/kto_dziedziczy_gospodarstwo_rolne,pytania,5,21,5761.html) podejrzana sprawa jak dla mnie.