Reklama

Grzybów nie było, była "maryśka"

16/09/2015 16:35

Ponad 50 gramów marihuany miał 20-letni mieszkaniec naszego powiatu, zatrzymany przez policjantów sokołowskiej patrolówki. Policjantom powiedział, że... znalazł je w lesie, kiedy był na grzybach.

Ponad 50 gramów marihuany miał 20-letni mieszkaniec naszego powiatu, zatrzymany przez policjantów sokołowskiej patrolówki. Policjantom powiedział, że... znalazł je w lesie, kiedy był na grzybach.

W środę, 16 września, około godz. 0.15, w Sokołowie Podlaskim na ul. Wolności, policjanci sokołowskiej patrolówki zatrzymali do kontroli drogowej fiata pandę. W samochodzie było trzech młodych mężczyzn, którzy wyraźnie zaniepokojeni byli policyjna kontrolą. Policjanci postanowili sprawdzić, co jest tego przyczyna. Sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Okazało się, że kierowca był trzeźwy. Jednak w dalszej rozmowie, kiedy zapytali się czy nie posiadają zabronionych prawem rzeczy, kierowca wyciągnął z samochodu trzy foliowe torebki. W środku znajdował się susz roślinny, który według kierującego miał być marihuaną.

Badania testerem narkotykowym to potwierdziły. Okazało się, że w trzech torebkach było około 56 gramów tego narkotyku.  Mężczyzna został zatrzymany. Podczas rozmowy, powiedział policjantom, że narkotyki, a dokładniej krzaki konopii, znalazł w lesie. Następnie je wysuszył i schował do samochodu. Podczas kontroli wiedział, że ich posiadanie jest zabronione dlatego dobrowolnie wydał je policjantom.

20-letni mieszkaniec naszego powiatu odpowie teraz za posiadanie narkotyków. Za przestępstwo to grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

ASP. SZT. SŁAWOMIR TOMASZEWSKI

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do