
O wielkim szczęściu może mówić trójka osób podróżujących hondą w Kiełpińcu w gminie Sterdyń. W godzinach popołudniowym ich auto wypadło z drogi i wpadło do przydrożnego stawu. Kierujący samochodem, jak i jego pasażerka z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Kierowca był trzeźwy.
O wielkim szczęściu może mówić trójka osób podróżujących hondą w Kiełpińcu w gminie Sterdyń. W godzinach popołudniowym ich auto wypadło z drogi i wpadło do przydrożnego stawu. Kierujący samochodem, jak i jego pasażerka z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Kierowca był trzeźwy.
W niedzielę, 15 marca, około godz. 15.05 w Kiełpińcu w gminie Sterdyń, kierujący hondą civic, po wyjechaniu z łuku drogi, zjechał na prawą stronę i dachował w przydrożnym stawie. Trzy osoby jadące samochodem zdążyły wyjść z częściowo zanurzonego w wodzie pojazdu.
Kierującego i 29-letnią pasażerkę przewieziono karetkami pogotowia do szpitala. Na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
20-letni kierujący samochodem był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają okoliczności popołudniowego zdarzenia.
ASP.SZT. SŁAWOMIR TOMASZEWSKI
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie