Reklama

Karlusin: warto rozmawiać

22/01/2016 08:29

We wtorkowy wieczór, 19 stycznia, sołtys i radny Edward Borzym zwołał zebranie wiejskie w Karlusinie. Zaprosił na nie wójta i mieszkańców.

We wtorkowy wieczór, 19 stycznia, sołtys i radny Edward Borzym zwołał zebranie wiejskie w Karlusinie. Zaprosił na nie wójta i mieszkańców.

Z zaproszenia skorzystał i Marcin Pasik, i kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców. Wywiązała się 1,5-godzinna, momentami twarda dyskusja, ale uczestnicy spierali się merytorycznie i bez wzajemnego obrażania się.

Radny gminy Sokołów Podlaski Edward Borzym na nadzwyczajnej sesji 11 stycznia stanowczo sprzeciwiał się sprzedaży działki w swojej miejscowości, bo sprawa nie była konsultowana z mieszkańcami. Rada mimo protestów uchwałę podjęła

- O uchwale dowiedziałem się krótko przed sesją. Nie wysłuchano moich argumentów, żeby najpierw zasięgnąć opinii mieszkańców. Wróciłem do domu nieco sfrustrowany takim obrotem sprawy, już następnego dnia rozwiesiłem ogłoszenia o dzisiejszym spotkaniu ? podkreślił na wstępie Edward Borzym. ? Mimo krótkiego czasu, zebrałem 114 podpisów mieszkańców, którzy są przeciwni sprzedaży mienia w naszej wsi. Podejmijcie dziś decyzję, ja ją uszanuję. Ale jako radny z tej wsi nie pozwolę, by o sprawach naszych mieszkańców decydowali radni z Czerwonki czy Grochowa ? dodał.

Radny podkreślił, że jeśli mieszkańcy sprzeciwią się sprzedaży, to istnieje możliwość zaskarżenia uchwały rady do wojewody. Zdaniem Edwarda Borzyma istnieją przesłanki, by decyzja radnych została uchylona. Ale na zaskarżenie jest 14 dni, licząc od dnia podjęcia uchwały.

- Pieniądze i z gruntów sprzedanych tutaj, i w Kostkach chcemy przeznaczyć na wymianę oświetlenia na ledowe po to, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców i zaoszczędzić ? tłumaczył wójt. Przytoczył przykład gminy Trzebielino, gdzie tego typu inwestycja pozwoliła na oszczędności rzędu 55 proc. Ale wśród uczestników spotkania dominowała opinia, że lampy w Karlusinie mają tylko 8 lat i nie ma konieczności ich wymiany. Mieszkańcy, w tym radny Edward Borzym, podkreślali, że przede wszystkim oczekiwaliby od gminy przeznaczenia gminnej działki na cele rekreacyjne mieszkańców.

Wójt Marcin Pasik podkreślił, że gmina chce zrealizować projekt siłowni zewnętrznej w Karlusinie, na części działki wydzielonej z terenu przeznaczonego do sprzedaży. Pieniądze na ten cel chce pozyskać z LGD Tygiel Doliny Bugu. Przedstawił uczestnikom spotkania mapki z planowanym podziałem działki ? na część do sprzedaży i na cele rekreacyjne. I znów zaczęła się dyskusja, bo części mieszkańców takie rozwiązanie się spodobało.

Stanęło na tym, że w piątek, 22 stycznia, dojdzie do spotkania przedstawicieli Karlusina w urzędzie gminy. Uczestnicy zdecydują na nim, ile terenu pozostawić na potrzeby miejscowości, a ile sprzedać.

BG

Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 22 stycznia

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Soltys - niezalogowany 2016-01-22 10:46:05

    Na lampy ledowe to są dotacje... Może brakuje w budżecie środków na zrobienie studium pod turbiny dlatego działkę trzeba sprzedać?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    zyx - niezalogowany 2016-01-22 21:07:30

    idź zapytaj w gminie. wszystkiego się dowiesz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do