
Tegoroczna zima może być bardzo trudna dla kierowców. Drogowcy wskazują, że może brakować soli drogowej, a to może doprowadzić do ekstremalnych warunków drogowych.
Tegoroczna zima może być bardzo trudna dla kierowców. Drogowcy wskazują, że może brakować soli drogowej, a to może doprowadzić do ekstremalnych warunków drogowych.
- Zimą na drogach może być ślisko — po wstrzymaniu dostaw z Ukrainy i Białorusi brakuje soli. Firmy sprowadzają ją nawet z Afryki, a ceny szybują - wskazuje Puls Biznesu.
W ubiegłym roku import różnego rodzaju soli do Polski sięgnął 1,12 mln ton, a sól drogowo-przemysłowa stanowiła około 63 proc. Aż ponad 60% tego towaru pochodziło właśnie z wcześniej wspomnianych krajów.
Interpelacje w tej sprawie napisał poseł KO Jacek Protas. Wynika z niej, że sytuacja jest bardzo poważna, bo może zabraknąć nawet 800 tysięcy ton soli.
- Firmy zajmujące się sprowadzaniem soli drogowej do Polski szacują, że w najbliższym sezonie zimowym 2022/23 może zabraknąć na polskim rynku od 500 do 800 tys. ton soli. Taka sytuacja może doprowadzić do trudnych warunków drogowych i narazić Polaków na ogromne niebezpieczeństwo - wskazuje poseł.
Piotr Wawrzyk, sekretarz stanu MSZ w odpowiedzi na interpelacje przekazał, że Polska Agencja Inwestycji i Handlu wskaże przedsiębiorcom alternatywne rynki importowe.
Te mają stanowić Niemcy (obecnie udział tego kraju w imporcie soli wynosi 36%), a także Holandia i Hiszpania, które, jak podaje PB, należą do grona największych eksporterów soli w Unii Europejskiej. Jak podkreśla Piotr Wawrzyk nowy kierunek importu może stanowić także Kazachstan.
Jak wskazuje w rozmowie z Pulsem Biznesu dyrektor generalny firmy Saferoad w Polsce Grzegorz Bagiński, na rynku pojawiają się oferty soli drogowej, ale trzykrotnie wyższe niż w ubiegłym roku. Koszt tony to 700-750 zł.
- Próbowaliśmy kupić sól w Niemczech, ale nie ma możliwości jej zakontraktowania. Sprowadzamy więc sól aż z Afryki Północnej, gdzie jest dostępna bez problemu i nie jest droga. Cenę podnoszą jednak wysokie koszty transportu. Są też problemy z przewozem i przeładunkiem w portach - mówi Bagiński.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie