
Koszykarki MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski uległy we własnej hali ekipie Politechniki Gdańskiej 62:67 (13:17, 20:19, 7:19, 22:12). O porażce zdecydowała słaba trzecia kwarta, strat nie dało się już odrobić.
Koszykarki MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski uległy we własnej hali ekipie Politechniki Gdańskiej 62:67 (13:17, 20:19, 7:19, 22:12). O porażce zdecydowała słaba trzecia kwarta, strat nie dało się już odrobić.
Podopieczne trener Lubow Szwecowej-Knap, jadąc 13 listopada na mecz do Sokołowa miały taki sam bilans zwycięstw i porażek (2-4) jak sokołowski zespół, a wyższe o dwa oczka miejsce w tabeli zawdzięczały lepszemu bilansowi punktów wywalczonych w poszczególnych spotkaniach.
Sokołowianki zaczęły ambitnie, po czterech minutach gry prowadziły 9:3, m.in. dzięki trafieniu za 3 Magdaleny Szkop. Wtedy do głosu doszły gdańszczanki, po kilku minutach objęły prowadzenie 12:9, a tę część meczu zakończyły wynikiem 13:17.
Druga odsłona była bardziej wyrównana. Sokołowianki zaczęły ją źle i prowadzenie drużyny gości szybko wzrosło do 13:27. Zdołały jednak odzyskać rytm, a w naszym zespole na brawa od kibiców zasłużyła Aleksandra Kędzierska, która do końca tej kwarty zanotowała na swoim koncie trzy rzuty za 3 punkty. Na przerwę sokołowianki schodziły przegrywając 33:36.
Jednak trzecia kwarta wypadła bardzo blado w wykonaniu naszych koszykarek, przegrały ją 12 punktami. Gdańszczanki twardo postawiły się w obronie, nie pozwalały sokołowiankom na zbyt wiele pod swoim koszem. Po dwóch celnych rzutach wolnych trener dał odpocząć Aleksandrze Kędzierskiej, w jej miejsce weszła Kaja Grygiel. W tej części spotkania punkty zdobyła już tylko Klaudia Teluk, która w połowie kwarty zmieniła Magdalenę Szkop – wykorzystała dwa rzuty wolne i raz trafiła za 3.
W ostatniej kwarcie sokołowianki rzuciły się do odrabiania strat i zaczęło im to wychodzić. Patrycja Jastrzębska, Katarzyna Szymańska i Magdalena Szkop zdobywały kolejne punkty i zrobiło się 47:55. Ale zawodniczki Politechniki tego meczu przegrać nie zamierzały i dzięki kolejnym punktom nie pozwoliła na dalsze zmniejszenie dystansu. Rzutem za 3 punkty 6 sekund przed końcem meczu Katarzyna Szymańska zmniejszyła rozmiary porażki do 62:67.
W naszej ekipie najwięcej punktów – 18 – zdobyła grająca z numerem 13 Aleksandra Kędzierska, 13 punktów wywalczyła Patrycja Jastrzębska. W zespole gości najwyższą skutecznością pochwalić się mogły: Agnieszka Wierzbicka (16), Edyta Faleńczyk (14) i Agnieszka Przybytek (12).
Kolejny mecz we własnej hali (ostatni w Sokołowie w tym roku) zawodniczki MPKK Sokołów S.A rozegrają 4 grudnia z liderującym w tabeli SMS PZKosz Łomianki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie