
Dzień Myśli Braterskiej to bardzo ważne święto dla każdego prawdziwego harcerza. W tym wyjątkowym dniu myślami wędrujemy do szczególnych dla nas momentów w harcerskim życiu. Do chwil, które zbudowały w nas poczucie harcerskiej rodziny i zdefiniowały nasze rozumienie harcerskiego braterstwa.
Dzień Myśli Braterskiej to bardzo ważne święto dla każdego prawdziwego harcerza. W tym wyjątkowym dniu myślami wędrujemy do szczególnych dla nas momentów w harcerskim życiu. Do chwil, które zbudowały w nas poczucie harcerskiej rodziny i zdefiniowały nasze rozumienie harcerskiego braterstwa.
20 lutego instruktorzy Hufca ZHP Sokołów Podlaski im. Janusza Korczaka spotkali się w Sokołowskim Domu Harcerza na niepowtarzalnym kominku, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i obostrzeń pandemicznych.
Na początku zgodnie ze zwyczajem został rozpalony ogień. Zrobił to, oficjalnie rozpoczynając spotkanie, Komendant Hufca phm. Sławomir Pasik. Następnie instruktorzy zostali wprowadzeni w tematykę kominka przez prowadzących – phm. Katarzynę Nawacką i pwd. Bartłomieja Celińskiego.
Kolejną częścią, najbardziej wzruszającą, było oglądanie unikalnych zdjęć. Unikalnych ponieważ obecni na kominku instruktorzy otrzymali wcześniej prośbę o wybranie zdjęcia, które jest symbolem lub szczególnym wspomnieniem jakiegoś ważnego wydarzenia, momentu z harcerskiego życia. Następnie każdy, przy okazji swojego zdjęcia, opowiadał o swoich wspomnieniach i uczuciach z nim związanych. Nie obyło się bez wzruszeń i łez. Wspominane były te dawne i te całkiem świeże wydarzenia z historii Hufca, jakże ważne dla wszystkich zebranych. To była bardzo poruszające chwile.
Jeżeli płonie harcerski ogień nie mogło zabraknąć gitary i piosenek. Każdy z obecnych na kominku instruktorów wybierał piosenkę, która jest dla niego ważna. Słuchając opowieści o wszystkich powodach, dla których poszczególne utwory wyryły się w harcerskich sercach można dojść do jedynego słusznego wniosku – chociaż wszyscy jesteśmy inny, mamy inne spojrzenie na świat to łączy nas jedno, harcerskie, zielone serce.
Na zakończenie dh. Bartek rozdał wszystkim pamiątkowe, słodkie babeczki przygotowane specjalnie na tą okazję. Kominek został zakończony tradycyjnym harcerskim kręgiem przyjaźni.
„Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, co połączyła nas
Nie pozwolimy by ją starł nieubłagany czas”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
CZY CI LUDZIE SĄ NORMALNI????? BRANDZLUJĄ SIĘ BEZ MASKEK ZARAŻAJĄ DZIECI I JESZCZE ROBIĄ SOBIE ZDJĘCIA W.S.T.Y.D ZHP!!!!!!!
Ja na zdjęciu widzę jedną osobę przy komputerze.
ten łysy to druh Boruch ?