
Podopieczne Marcina Grockiego wciąż są w znakomitej strzeleckiej dyspozycji. Tym razem nie dały najmniejszych szans ekipie z Wołomina.
Rozpędzone koszykarki z Sokołowa Podlaskiego nie zwalniają tempa i wciąż gromią kolejnych przeciwników. Początek pierwszej odsłony w niedzielnej rywalizacji z Huraganem rozpoczął się wprawdzie od prowadzenia gości 8:5, ale później na parkiecie dominowały już tylko Sokołowianki, które systematycznie powiększały swoją przewagę od stanu 15:10 rzucając jedenaście punktów i nie tracąc żadnego. Pierwsza kwarta kończy się naszą wygraną 26:10. W drugiej kwarcie oba zespoły postawiły na defensywę rzucając łącznie zaledwie 21 punktów, ale do przerwy to koszykarki MPKK prowadziły już wyraźnie 39:18. W trzeciej ćwiartce nasze panie nie zwalniały tempa, co od razy znalazło przełożenie na wynik rywalizacji. Po pięciu minutach prowadziliśmy już różnicą trzydziestu sześciu oczek (57:21). Przewaga właściwie cały czas oscylowała wokół trzydziestu punktów, ale przed ostatnią kwartą wypracowaliśmy sobie nawet 40 punktowe prowadzenie (66:26). Ostatnie 10 minut rozpoczęło się od naszego prowadzenia 7:0. Spotkanie było już dawno temu zamknięte i jedynym pytaniem był tylko rozmiar naszej wiktorii. Ostatecznie wygrywamy tę kwartę 18:6 i całe spotkanie 84:32. Wearto nadmienić, ze tym razem najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyła Agata Stępień – 15, natomiast najbardziej wartościową koszykarką została Dominika Paczóska – EVAL 17. A kolejne spotkanie, również domowe, podopieczne Marcina Grockiego rozegrają 15 listopada, kiedy to o godz. 19 podejmą we własnej hali Mon-Pol Plock.
MPKK Sokołów S.A. – UKS Huragan Wołomin 84:32 (26:10, 13:8, 27:8, 18:6)
MPKK: Stępień 15, Kiuliak 13, Szczęśniak 12, Paczóska 10, Zieniewska 10, Kosalewicz 8, Dzierbicka 6, Paradowska 5, Iwaniuk 3, Pietrzak 2
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kto powstrzyma? Zapewne sponsorzy i miasto. Podziwiam dziewczyny za ambicje, bo przecież na awans nie mają co liczyć…
Haha to samo chciałem napisać :D
Gdyby miasto nie dołożyło to by ...nie grały w tej lidze wogóle. Przestańcie się oglądać na lokalnych sponsorów. Zarząd klubu jeśli ma ambicje to musi szukać sponsorów poza powiatem. Z całym szacunkiem dla wspaniałych zawodniczek ale żadne miasto nie utrzymuje klubu. Wystarczy spojrzeć na nazwy klubów w najwyższej klasie rozgrywek, ilu sponsorów poprzedza miasto w nazwie
Sytuacja jest lekko powiedziane żenująca. Cóż z tego że wygrywają dostają się do ekstraklasy i klops. Tak jest po prostu wstyd! Taki sam wstyd że nie ma sekcji dla chłopców!!