Reklama

Maltretował żonę i doprowadził do jej śmierci. Taki wyrok wymierzył mu sąd

07/01/2022 16:19

Sąd Najwyższy oddalił kasację od wyroku dla mężczyzny skazanego na 15 lat za znęcanie się nad żoną, które skończyło się jej śmiercią. Kasacja została uznana za bezzasadną. 

Sąd Najwyższy oddalił kasację od wyroku dla mężczyzny skazanego na 15 lat za znęcanie się nad żoną, które skończyło się jej śmiercią. Kasacja została uznana za bezzasadną. 

15 lat - tyle ostatecznie w więzieniu spędzi mężczyzna, który maltretował żonę i doprowadził do jej śmierci. 

Biuro prasowe Sądu Najwyższego przekazało, że kasacja została oddalona jako bezzasadna. Oddalenie kasacji z tego powodu, jak stanowi Kodeks postępowania karnego, nie wymaga pisemnego uzasadnienia. 

Maltretował żonę i doprowadził do jej śmierci. Kasacja od wyroku oddalona

Do zdarzenia doszło we wrześniu 2019 roku. 55-letni mężczyzna pobił żonę, a obrażenia, których doznała doprowadziły do śmierci kobiety. W toku postępowania ustalono, że kobieta była już wcześniej maltretowana. 

55-latek miał nadużywać alkoholu. Groził kobiecie śmiercią, ograniczał jej kontakty. 

- Zmuszał do prowadzenia osobistych notatek, w których kazał jej w wulgarny sposób opisywać rzekome relacje z innymi mężczyznami - informują dziennikarze Wirtualnej Polski. 

W Prokuraturze Rejonowej w Bielsku Podlaskim (woj. podlaskie) mężczyzna oskarżony został m.in. o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad małżonką, co w ostateczności doprowadziło do jej śmierci.

55-latek został skazany w listopadzie 2020 roku. Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał nieprawomocny wyrok 12 lat pozbawienia wolności.

Obie strony nie są zadowolone

Od wyroku, jak informuje Wirtualna Polska, odwołały się wszystkie strony. Prokuratura żądała wyższej kary dla mężczyzny. Wnioskowano o 25 lat pozbawienia wolności. Obrona natomiast chciała uniewinnienia oskarżonego od najpoważniejszych zarzutów. 

- W maju 2021 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku karę podwyższył do 15 lat więzienia. Uwzględnił też wniosek pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej (córki małżonków) i przyjął, że do znęcania się i innych przestępstw dochodziło od połowy 2016 roku - informuje WP. 

Przy wydawaniu wyroku Sąd Apelacyjny uznał mężczyznę za osobę zdemoralizowaną i wziął pod uwagę nie tylko fakt znęcania się nad żoną, ale również pobicie sąsiadki i zdanie biegłych. Ci zwrócili uwagę na osobowość dyssocjalną 55-latka. 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do