Reklama

Mamy sesje powiatowe prowadzone rygorem pruskim!

15/06/2018 15:32

Radni PiS apelują do przewodniczącego Jarosława Puściona, by na sesjach Rady Powiatu Sokołowskiego nie naruszał zasad demokracji.

Radni PiS apelują do przewodniczącego Jarosława Puściona, by na sesjach Rady Powiatu Sokołowskiego nie naruszał zasad demokracji.

Zwołali w tej sprawie konferencję prasową, w której obok Jacka Odziemczyka, Bogdana Czarnockiego, Ryszarda Domańskiego, Mariana Kocia i Sławomira Wróblewskiego wziął udział także senator Waldemar Kraska. Od kilku miesięcy przewodniczący Jarosław Puścion w czasie dyskusji nad poszczególnymi uchwałami nie pozwala swobodnie wypowiadać się radnym. Sporządza listę chętnych do zabrania głosu, pilnuje, by radni jej się trzymali i nie pozwala na wypowiedź osobom spoza listy, ani na dopytanie o jakieś kwestie.

- Byłem radnym powiatowym, również opozycyjnym, przez dwie kadencje i nie przypominam sobie, żeby dochodziło do takich zachowań – podkreślił senator. – To ograniczanie głosu opozycji, uniemożliwiające rzetelne zapoznanie się ze sprawami ważnymi dla mieszkańców. W Senacie często opozycja godzinami zadaje te same pytania, ale nikomu nie przychodzi do głowy zamykać dyskusji po jednej turze pytań. Radni już raz zaprotestowali przeciwko zachowaniom przewodniczącego, opuszczając salę w trakcie sesji. Nie chcemy tego typu demonstracji, chcemy by radni PiS mogli normalnie pracować – podkreślił.

Szef klubu PiS Jacek Odziemczyk zaznaczył, że prawem opozycji jest zadawanie pytań. – Wynik głosowania powinien zależeć m.in. od tego, jakie odpowiedzi uzyskamy na nasze pytania. W statucie powiatu jest zapis o dyskusji, a nie o zadawaniu po jednym pytaniu. Pewne reguły i standardy powinny być kuriozalne, a nie zależeć od humoru pana przewodniczącego – zaznaczył.

Bogdan Czarnocki ocenił, że Jarosław Puścion z premedytacją blokuje dyskusje na sesjach i jest to łamanie zasad demokracji. – Mamy u nas sesje prowadzone jakimś rygorem pruskim. Dla starosty i zarządu to dobre, bo mogą uniknąć odpowiedzi na niewygodne pytania – zaznaczył.

Ryszard Domański przypomniał, że przez 4 kadencje był wójtem i nigdy nie spotkał się z takim postępowaniem. Sesja jest forum, na którym radni powinni mieć swobodę wypowiedzi.
- Przeanalizowałem protokoły z sesji w okolicznych samorządach i nigdzie nie ma tak, jak na posiedzeniach rady powiatu sokołowskiego. Na sesjach Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim często padają niewygodne pytania i tam przewodniczący nigdy nie próbował zablokować możliwości ich zadawania nikomu z radnych – mówił Sławomir Wróblewski.

Radny Marian Koć przypomniał z kolei sytuację z ostatniej sesji. – Chciałem zapytać pana starostę o budowę drogi po śladzie kolejowym. To ważny temat, dopytują się o to mieszkańcy. Gdy poruszyłem tę kwestię w punkcie sprawy różne, przewodniczący uznał, że jest nie na temat i odebrał mi głos. To jakieś kuriozum - podkreślił

Radni PiS wystosowali oficjalny apel do Jarosława Puściona. „Wyrażamy swój głęboki niepokój i sprzeciw sposobem prowadzenia przez Pana obrad Rady Powiatu Sokołowskiego. Obrady prowadzone są naszym zdaniem niezgodnie ze Statutem Powiatu Sokołowskiego i Ustawą o samorządzie terytorialnym poprzez:  rażące ograniczanie przez Pana, jako Przewodniczącego,  prawa do zabierania głosu radnym podczas sesji Rady Powiatu. Jednocześnie przypominamy Panu fragment  treści  §23 p. 1 Statutu Powiatu Sokołowskiego: ,,Przewodniczący Rady zamyka dyskusję po zakończeniu wystąpień osób zabierających głos w sprawie’’.  Ograniczanie naszego prawa do głosu i brak dyskusji traktujemy także jako zamykanie ust nie tylko nam, ale także naszym wyborcom których reprezentujemy. W trosce o dobro Rady Powiatu Sokołowskiego apelujmy do Pana o zmianę sposobu prowadzenia obrad” – czytamy w piśmie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do