
Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim oddaliła skargę mieszkańca miasta, który chce, by to samorząd rozwiązał problem z uciążliwym lokatorem. Sprawa budzi jednak kontrowersje...
Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim oddaliła skargę mieszkańca miasta, który chce, by to samorząd rozwiązał problem z uciążliwym lokatorem. Sprawa budzi jednak kontrowersje...
Skarga na działalność burmistrza Sokołowa Podlaskiego przesłana została do rozpatrzenia przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Tam swoje kroki skierował Antoni S.
Zięć i najemca
Autor skargi wraz z siostrą, Krystyną S., są współwłaścicielami mieszkania w Sokołowie Podlaskim. Wynajęli oni lokal Jarosławowi I., prywatnie zięciowi Krystyny S. Ten jednak za mieszkanie nie płacił, zrobił z niego pijacką melinę i systematycznie dewastował. (?)
Współwłaściciele mieszkania wypowiedzieli umowę najmu lokalu, a w grudniu 2013 r. uzyskali korzystny dla siebie wyrok sądu i wystąpili z wnioskiem o eksmisję dłużnika. Ale sąd obarczył miasto Sokołów Podlaski obowiązkiem znalezienia lokalu socjalnego dla Jarosława I. Komornik dwukrotnie ? w marcu i maju 2014 r. - zwracał się do samorządu o wskazanie takiego mieszkania. Jednak burmistrz w obu przypadkach odpowiedział, że miasto ze względu na bardzo trudną sytuację mieszkaniową, nie ma możliwości znalezienia wolnego lokalu. Z podobnymi pismami do włodarza Sokołowa zwracali się też współwłaściciele mieszkania, którego nie chce opuścić Jarosław I. W końcu napisali skargę do wojewody. Zarzucili w niej burmistrzowi, że zignorował ich wezwania do wynajęcia na koszt miasta lokalu zastępczego i nie chciał pokryć kosztów czynszu za taki lokal w wysokości 800 zł miesięcznie. Umowa, jaką rodzeństwo zawarło z Jarosławem I. opiewała jedynie na 300 zł miesięcznie. (...)
Zrzucić kłopot na samorząd
(?) - Dla mnie niezrozumiałym jest wyrok sądu. Przy wynajmie mieszkania obowiązuje umowa cywilnoprawna. Jej stronami są najemca, w tym przypadku pan, który zdewastował to mieszkanie, oraz pan S. i jego siostra, którzy ten lokal mu wynajęli. Odpowiedzialność powinna więc być po obu stronach. Nie wiem, dlaczego w to wszystko wmieszane zostało miasto? Ci państwo ponosili ryzyko, wynajmując komuś mieszkanie. To oni powinni wskazać mu lokal zastępczy. Tymczasem konsekwencje spadły na miasto. Bo nie jeśli nie mamy lokalu o odpowiednim standardzie, musimy płacić. To jest żerowanie na pieniądzach samorządu ? podkreślił burmistrz. Dodał, że niebawem miasto wskaże Jarosławowi I. lokal, są jednak obawy, że z uwagi na standard, nie zechce go przyjąć. (?)
Ktoś doradził?
Radny Michał Lipiński zwrócił uwagę, że (?). - Być może ci ludzie byli przez kogoś kierowani w ten sposób, by problem rodzinny przekazać miastu. Ten człowiek, który ma być eksmitowany, jest jeszcze młody, ma 41 lat i jest uzależniony od alkoholu. Nie próbują go jednak leczyć ani mu pomóc w inny sposób, tylko zwyczajnie chcą pozbyć się pijącego zięcia ? mówił. Podkreślił też, że należałoby sprawdzić, czy wynajmujący rozliczali się z tej umowy w urzędzie skarbowym. (?)
- Jeśli ci państwo wystąpią do sądu o pieniądze za okres, kiedy Jarosław I. zajmuje ich mieszkanie, będziemy podnosić, że czynsz wynosił 300, a nie 800 zł. Ale nie ulega żadnej wątpliwości, że będziemy musieli jakąś kwotę zapłacić ? podkreślił radca prawny urzędu miasta Stanisław Cieciera.
Nie ma lokali...
- Jak burmistrz może dać mieszkanie temu panu, skoro odpowiednich lokali fizycznie nie ma w mieście? ? pytał radny Zygmunt Wycech, który na początku tej samej sesji apelował do kolegów z rady, by zająć się problemem budowy mieszkań socjalnych w Sokołowie. - Nie daj Boże, by doszło w naszym klęski żywiołowej w mieście lub nagłego przypadku. Nie może być tak, że my nic nie mamy w zasobach miasta i do tego o tym nie myślimy. To jest wina poprzednich rad, w których ja też byłem i biję się w piersi. W głosowaniu wstrzymam się od głosu, ale mówię: burmistrza tu winić nie można, bo jak nie ma mieszkań, to nie może ich dać. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. (?)
W głosowaniu na sesji tylko Zygmunt Wycech wstrzymał się od głosu, pozostali opowiedzieli się za takim rozwiązaniem.
BOŻENA GONTARZ
Cały tekst w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 20 marca
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie