Reklama
Młody kierowca audi w szpitalu po zderzeniu z przyczepą
W poniedziałek 16 listopada około godziny 20:25 na drodze między Repkami a Zawadami doszło do wypadku drogowego.
W poniedziałek 16 listopada około godziny 20:25 na drodze między Repkami a Zawadami doszło do wypadku drogowego.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 64-letni kierujący ciągnikiem rolniczym z przyczepą, wyjeżdżając z drogi gruntowej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 22-letniemu kierującemu audi. Doprowadził do zdarzenia drogowego. Uczestnicy zdarzenia drogowego byli trzeźwi. 22-letni kierowca audi z obrażeniami trafił do szpitala. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Usługi 15
- Rolnictwo 12
- Praca 11
- Dla domu 2
- Motoryzacja 2
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Po ,, szezdziesiątce ,, dziadków na ,, psycho-testy ,, i lekarskie badania.
Jeszcze nie taki stary dziadek?
Czy przypadkiem nie było tak, że wyjeżdżający ze żwirówki rolnik widział pustą drogę, ale zanim ruszył i wyjechał z taką wielką przyczepą nadjechało szybko audi?
Z tego co się oriętuje to bardzo długi prosty odcinek nie dało się nie zauważyć nadjeżdzająceogo samochodu
Jeżeli droga prosta i długi odcinek widoczny to i kierowca audi powinien zauważyć wyjeżdżającego rolnika .
Bo każdy ciągnik oświetlony jeździ. Jedzie taki i myśli po co mi światła i tak każdy mnie zobaczy albo tu nikt nie jeździ
Prędkość audi jaka była? Chyba duża.
Raczej w taką pogodę jaka była nie dało się jechać szybko; ale nie przecież zawsze jak młody kierowca to za duża prędkość
Słuszna uwaga. I ja pytam -- to dlaczego młody kierowca TIR-a musi się badać co 5 lat ???.
Skoro ciągnik wyjechał z podporządkowanej - to jego wina. ALE ten ,, małolat ,, nic nie myślał , chyba jakieś światła od ciągnika były widoczne - ale ON aby do przodu. Nawet jak to było i za zakrętem -- to trochę trzeba przewidywać , że coś może stać -- popsute itp.
Bo każdy ciągnik jest oświetlony ile takich jeździ bez świateł bez kierunku i myśli że każdy go widzi królowie drogi. Ile było już wypadków z nieoswietlonym ciągnikiem ktoś powinien się tym zająć w końcu
Młodzi za kierownicą wcale nie ,, myślą ,, -- liczy się tylko szybkość.
A starsi niby myślą Niby tyle lat za kółkiem A rozwagi brak jeśli droga prosta to powinien widzieć nadjezdzajacy samochód a nie jedzie taki i myśli że zdąży