
Spojrzałem na swój, powiedzmy, ?dorobek? na niwie fotografii dotyczącej Sokołowa Podlaskiego.
60 lat temu, w1954 roku wykonałem pierwsze zdjęcie moim Ukochanym Dziadkom w Przeździatce i od tego się wszystko zaczęło.
50 lat mojej działalności fotograficznej. Każda fotografia to obraz najczęściej opowiadający o naszym życiu ? to historia ? z tamtych lat, przekazywana pokoleniom. Od 1998 roku jestem obecny w Internecie. Od 2004 roku opowiadam historię o Sokołowie Podlaskim moim rodzinnym Mieście na autorskiej stronie http://fotografika-kurc.waw.pl/
50 lat temu... w 1964 roku ? jako piętnastolatek podjąłem działalność fotograficzną, prowadząc sekcję fotograficzną przy Klubie Pracownika Cukrowni ?Cukrownik?. Dokumentowałem pracę cukrowników w fabryce oraz życie dzielnicy robotniczej ? w dawnym ?Elżbietowie?. Moje prace były eksponowane na wielu wystawach w Galerii Klubu, w biurowcu zakładu oraz zamieszczane w wielu albumach dokumentujących działalności Klubu. Dużo uległo zniszczeniu przez zalanie archiwum. Jednak udało mi się dokonać reprodukcji niektórych moich zdjęć w różny sposób uratowanych, które opowiadają o dawnej Cukrowni poprzez podaną wyżej galerię. Jeśli chodzi o zdjęcia innych autorów - najstarszym w galerii jest: ?Podwieczorek na werandzie w Przeździatce w roku 1876?. Z albumu Pani Marzeny Hirschmann, rodziny założycieli cukrowni ?Elżbietów? w 1846 roku.
Rok 1964 to także początek działalności Powiatowego Domu Kultury ? w tym roku 50 lat działalności PDK. Gratuluję!!! Moje zainteresowania fotograficzne pokrywały się z dążeniami dyrektora PDK, pana Wacława Kruszewskiego do dysponowania wzorcową pracownią fotograficzno-filmową, najlepszą w dawnym województwie warszawskim. Tu była: ?Sokołowska Szkoła Fotografii?, przytoczę w tym miejscu słowa pasjonata kultury Wacława Kruszewskiego skierowane do mnie: ?Byliśmy przecież niekwestionowanym liderem w byłym woj. warszawskim. Płock był drugi, a Wołomin trzeci. Z grona członków klubu fotograficznego tylko Ty dalej, i to z takimi sukcesami, parasz się tą piękną dyscypliną sztuki i Kuba Pietrzykowski w dalekim Chicago prowadzi studio fotografii reportażowej. O Leszku Piećce, Heńku Rudasiu nic mi nie wiadomo, a przecież to Oni zdobywali laury na ogólnopolskich konkursach fotograficznych.?
Z przeniesieniem CKiS z Sokołowa Podlaskiego do Siedlec, jak pracownik Centrum podążyłem za miejscem pracy do Siedlec, później był Węgrów, w którym mieszkam. Jednak sercem byłem i jestem w moim rodzinnym Mieście.
10 lat temu... w 2004 roku z okazji jubileuszu 580-lecia nadania praw miejskich i realizacji projektu "Sokołów Stolicą Kulturalną Mazowsza 2004" postanowiłem opowiedzieć w Internecie o moich ?ścieżkach? w rodzinnym Mieście. Na początku opowiadanie ilustrowałem 57 zdjęciami.
Po 10 latach z okazji jubileuszu 590-lecia nadania praw miejskich przypominam się i zapraszam do galerii ?Sokołów Podlaski ? z tamtych lat? - jest w niej 6463 fotografii. Tęsknota... to częsty powrót wspomnieniami do korzeni, stąd galeria opowiadająca o moich ?ścieżkach? ? każdego z nas ?ścieżki? to także historia Miasta. Piszmy ją, wzbogacajmy ją dla pokoleń.
Z mojej galerii: Restauracja "Podlasianka". Tutaj umówiłem się z piękną dziewczyną na spotkanie, którą zapoznałem dzień wcześniej, a była to wrześniowa niedziela 1974 roku. Spacerując z Żoną po Sokołowie wspominamy tamten dzień, naszą młodość...
"TO JEST MOJE RODZINNE UKOCHANE MIASTO" - słowa te towarzyszą naszym spacerom po dawnych ścieżkach Sokołowa.?
MICHAŁ KURC
MOJE SERCE W SOKOŁOWIE PODLASKIM
FOT. HENRYKA KURC
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak miło przeczytać taki sympatyczny tekścik o naszym Sokołowie. Dziękuję.