Reklama

Na sesji miejskiej ostro o (nie)porządkach na drogach powiatowych

20/12/2021 10:57

- Mamy grudzień, a na większości powiatowych ulic w mieście nie było wykonane sprzątanie pozimowe – mówił na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim burmistrz Bogusław Karakula. Miasto ma też wiele zastrzeżeń do odśnieżania i utrzymywania zieleni przy ulicach, za które odpowiada samorząd powiatowy.

- Mamy grudzień, a na większości powiatowych ulic w mieście nie było wykonane sprzątanie pozimowe – mówił na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim burmistrz Bogusław Karakula. Miasto ma też wiele zastrzeżeń do odśnieżania i utrzymywania zieleni przy ulicach, za które odpowiada samorząd powiatowy.

- Czy próbuje się podjąć rozmowy ze starostwem w sprawie sprzątania miasta? Tak, żeby miasto przejęło całość. Uważam, że ciągle to jest problem. Ludzie nie rozumieją, dlaczego jedna ulica jest sprzątnięta, a druga nie. - pytał na sesji radny Józef Kalicki.
Burmistrz Bogusław Karakula podkreślił, że miasto wielokrotnie interweniowało w tej sprawie w starostwie i zwracało się o posprzątanie powiatowych ulic na terenie miasta. Bez efektów.

- Niestety, oni uważają, że standard utrzymania ulic w mieście tak się podniósł, od kiedy oni to przejęli, że głowa mała – mówił burmistrz. - Mamy grudzień, a na większości powiatowych ulic w mieście nie było wykonane sprzątanie pozimowe. Niestety, jak w krawężnikach rośnie ziele o wysokości 60 czy 70 cm i leży ziemia, to tłumaczą że to spadło z samochodów ciężarowych, które nie były zasłonięte. To od razu chyba rośnie na tych samochodach, wypada i rośnie równo przy krawężnikach. Dla mnie to dziecinada, ale nie mamy żadnych możliwości działania. Gdybyśmy mieli, to byśmy to sami posprzątali, omietli ulice i wystawili tylko rachunek.

Burmistrz wyjaśnił też, że powiat zerwał obowiązujące przez wiele lat ustalenia, że to miasta dba o porządek i odśnieżanie powiatowych dróg na terenie miasta, a powiat to zadania finansuje.
- Pani starosta zerwała porozumienie w trakcie roku i jeszcze za wcześniejsze zimowe utrzymanie dróg „wiszą” nam z 8 tys. zł. Pozostawiam to bez komentarza. Nie mamy wpływu na to. Opublikowaliśmy informację o tym, kto jest właścicielem której ulicy i do kogo mieszkańcy mogą się zgłaszać. Są podane telefony – mówił.

Bogusław Karakula nawiązał też do sytuacji sprzed 2 tygodni, kiedy mieliśmy pierwszy tej jesieni atak zimy.
- Uważam, że to co się stało przy pierwszych opadach śniegu i pierwszej gołoledzi na drogach powiatowych, to skandal. To są bardzo istotne trasy: ulica Piłsudskiego, Bartoszowa. Tam dochodziło do karkołomnych sytuacji, ale nikt sobie tym gitary nie zawracał. Mało tego, powiat dopiero na początku grudnia ogłosił przetarg na utrzymanie zimowe dróg. To jest kpina! A my jako miasto nie mamy na to wpływu. Naprawdę nie wiem, co jeszcze można zrobić. My możemy tylko do nich pisać, ukarać nie możemy. Ale ludzie przychodzą z pretensjami do mnie, że nie jest posprzątanie, odśnieżone czy posypane – dodał.

Burmistrz przypomniał też, że we wcześniejszych latach na mocy porozumienia miasto odpowiadało też za utrzymanie zieleni przy powiatowych drogach.
- Zobaczcie państwo, jak wyglądają teraz głogi przy ul. Piłsudskiego. To są szlachetne drzewa, które trzeba co roku pielęgnować, podcinać. W tym roku jeszcze zakwitły, ale w przyszły to już ich nie będzie i wszystko będzie trzeba wykarczować. Tam są ludzie nieodpowiedzialni, ale więcej mówił nie będę, bo święta idą – zakończył ten wątek Bogusław Karakula.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do