Reklama

Nadal trzeba walczyć

04/02/2014 21:20

Spotkanie z okazji 31-lecia duszpasterstwa rolników ziemi sokołowskiej w Niecieczy było okazją do gorzkich refleksji nad obecną sytuacją na polskiej wsi.

Spotkanie z okazji 31-lecia duszpasterstwa rolników ziemi sokołowskiej w Niecieczy było okazją do gorzkich refleksji nad obecną sytuacją na polskiej wsi.

Nieciecz od lat jest miejscem spotkań rolniczej Solidarności. Proboszczem w miejscowej parafii przez wiele lat był ks. kan. Stanisław Falkowski, kapelan sokołowskiej Solidarności, organizator akcji patriotycznych. Niekwestionowany autorytet w całym regionie, dziś już senior.

- Jestem tu w rodzinie - podkreślił ks. Falkowski. - Zawsze się cieszę, że mogę spotkać się z ludźmi, z którymi wspólnie działaliśmy dla naszego środowiska, dla naszej Ojczyzny. Patrzyliśmy zawsze na to, co uczynić, by było lepiej. Solidarność zapisze się jako złoty rozdział w historii naszego narodu. Nikt wówczas nie myślał o stanowiskach, nie działał dla interesu. Walczył o wolną Ojczyznę. Mimo zagrożenia, represji - nie wycofaliście się z tego. Dziś inna jest forma pracy dla Polski, na innej płaszczyźnie, ale chodzi o to samo: trzeba działać dla dobra Ojczyzny - dodał.

Siła w jedności

- Lubię spotkania w Niecieczy ze względu na homilie ks. Stanisława. Ten ich patriotyzm daje nam i dziś nadzieję, pozwala wierzyć, że nie wszystko jeszcze stracone, że trzeba nadal walczyć - mówił senator Waldemar Kraska. - W Solidarności rolniczej i nie tylko mieliście z pewnością inną wizję Polski niż dziś obserwujemy. O historii trzeba pamiętać, ale też patrzeć w przyszłość. Dziś walka wygląda inaczej - nie trzeba obawiać się SB, ale presja wciąż jest. (?)

Trzeba odrodzenia

Gabriel Janowski, na przykładzie Polskiego Cukru omówił o polskiej przedsiębiorczości rolniczej. - Ta firma, o którą tak mocno walczyliśmy, w ostatnich 4 latach przyniosła 2 mld zł zysku dla Skarbu Państwa. Gdybyśmy takich firm mieli tysiąc, to ile pieniędzy zostałoby w naszym kraju? A w innych branżach ten zysk idzie za granicę - mówił. (?)

Gdzie są młodzi?

- Widzę tutaj tylko kilku młodych ludzi. Reszta jest w słusznym wieku. Starsi ludzie są zasiedziali. Rewolucje robili zawsze młodzi, tak jak my za Solidarności. Ostatnio jednak młodzież się poddała bez walki. Spakowała walizki i pojechała na bruki Londynu ? mówił Zenon Borkowski. ? Dziś warto przypomnieć o tym, w czym tkwiła siła Solidarności. Jeśli nie będziemy potrafili się zorganizować, sprawić by 80-90 proc. rolników należało do związków zawodowych, nie będziemy potrafili skutecznie walczyć o nasze interesy ? dodał. (?)

BOŻENA GONTARZ

Cały tekst w papierowy wydaniu Życia Siedleckiego z 7 lutego

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do