
Weszli do domu 82-letniej sokołowianki, którą zaatakowali i okradli. Jednak niedługo cieszyli się łupem i wolnością. Już w kilka godzin po zdarzeniu 43 i 49-latek byli w rękach sokołowskich policjantów. Teraz odpowiedzą przed sądem, a grozi im nawet do 12 lat więzienia.
Weszli do domu 82-letniej sokołowianki, którą zaatakowali i okradli. Jednak niedługo cieszyli się łupem i wolnością. Już w kilka godzin po zdarzeniu 43 i 49-latek byli w rękach sokołowskich policjantów. Teraz odpowiedzą przed sądem, a grozi im nawet do 12 lat więzienia.
W niedzielne południe, 5 sierpnia, dyżurny sokołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o napadzie na kobietę na terenie miasta. Policjanci, którzy od razu pojechali we wskazane miejsce, zastali tam 82-latkę.
Seniorka, nie tylko była roztrzęsiona tym co się stało, ale posiadała też obrażenia ciała. W rozmowie z nią mundurowi ustalili, że do jej domu wszedł nieznany jej mężczyzna, użył wobec niej siły, zaatakował ją i zabrał kilka tysięcy złotych oraz biżuterię. Kobieta straciła oszczędności życia.
Sokołowscy kryminalni od razu zajęli się sprawą. Szybko ustalili kto mógł napaść na starszą kobietę. I tak, już kilka godzin po zdarzeniu napastnicy byli w rękach funkcjonariuszy. Zostali zatrzymani na terenie ościennego powiatu. Okazali się nimi dwaj mężczyźni w wieku 43 i 49 lat. Policjanci odzyskali także skradzione rzeczy.
Zatrzymani zostali przewiezieni do sokołowskiej komendy, gdzie przebywają w policyjnym areszcie. Policja ustala szczegółowe okoliczności tego zdarzenia. Za dokonanie rozboju grozi im nawet do 12 lat więzienia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo policja, szkoda, że nie mogliście tym dwóm kut*som pałowania urządzić. Dwóch byków na staruszkę, gnoje.
Zbydlęcenie. Pałowanie z urzędu powinno być w takich sytuacjach a Sąd powinien sprawdzić czy takie było!
Nienawidzę złodziei!!! Sam zostałem okradziony i wiem co to znaczy. Ukradli mi samochód, po 6 tygodniach zostało odnalezionych kilka części na szrocie w Ostrówku (pow. węgrowski). Właściciel szrotu wskazał złodzieja. Po 4 latach farsy sądowej Sąd okręgowy w Siedlcach uniewinnił pasera i złodzieja. Polskie sądy bronią złodziei.
Brawo Policja z Sokołowa.