
W środę, 26 lutego, obradowali radni powiatowi. Blisko półtorej godziny zajął punkt poświęcony wystąpieniom mieszkańców. Rozpatrzono też dwa wnioski o odwołanie starosty Leszka Iwaniuka, w tym jeden z CBA!
W środę, 26 lutego, obradowali radni powiatowi. Blisko półtorej godziny zajął punkt poświęcony wystąpieniom mieszkańców. Rozpatrzono też dwa wnioski o odwołanie starosty Leszka Iwaniuka, w tym jeden z CBA!
Punkt zgłoszony przez CBA został dodany dopiero na początku sesji. Uchwalając porządek obrad, radni nie zgodzili się na przyjęcie wniosku radnego Jerzego Błońskiego, by przesunąć punkt obrad poświęcony odwołaniu starosty i zarządu powiatu na początek sesji. A radny chciał, by duża grupa mieszkańców, obecnych na spotkaniu mogła poznać szczegóły sprawy.
Bardzo długo trwały wystąpienia mieszkańców. Głos zabrał m.in. Andrzej Kublik, który w emocjonalny sposób krytykował radnego Antoniego Czarnockiego. Wyciągnął nawet sprawę mieszkania dla repatriantów sprzed wielu lat, gdy Antoni Czarnocki był jeszcze szefem rady miasta, choć ? jak sam stwierdził ? ?przestępstwa nie było, ale było zamieszanie?.
Głos w sprawie dziur w drogach powiatowych zabierali mieszkańcy m.in. Grzymał i Czapli-Andrelewicz. Narzekali, że drogi, które prowadzą do ich miejscowości są nieprzejezdne.
Na bardzo trudną sytuację skarżyli się pracownicy szpitala, przejęci przez spółdzielnię ?Naprzód?. Zarzucili m.in. mobbing ze strony kierowników. Od przewodniczącego Andrzeja Minarczuka usłyszeli, że powiat nie jest władny podejmować decyzji w tej sprawie. Przedstawiciele związków zawodowych zadali publicznie szereg pytań dotyczących zwolnień pracowników w szpitalu i bezpieczeństwa sanitarnego w placówce ? odpowiedzi mają dostać na piśmie.
Przyszli też rolnicy, z pytaniami do radnego powiatowego Sławomira Hardeja w sprawie mleczarni. Chcieli wiedzieć, co z udziałami w spółdzielni tych, którzy nie dostali pieniędzy. Radnego zaatakowała też wójt Repek Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz. Sławomir Hardej odnosząc się do zarzutów podkreślił, że atak na jego osobę na sesji ? biorąc pod uwagę czas, jaki upłynął od wpływu pisma byłych spółdzielców do starostwa a momentem jego upublicznienia ? przed samą sesją - odbiera jako próbę odwrócenia uwagi od sytuacji, jaka ma miejsce w starostwie. Zaznaczył, że wobec niego nie zapadł w sądzie żaden wyrok, nie jest też przeciwko radnemu prowadzone postępowanie w prokuraturze.
Głos zabrali też samorządowcy z gmin. Burmistrz Kosowa Lackiego Jan Słomiak mówił o sytuacji szpitala, chwalił władze powiatu za podjęte decyzje co do formy działania placówki. Zaznaczył jednak, że ?czas zaprzestać oszczędzania na ludziach, trzeba szukać ich w elementach organizacyjnych?. Wójt Repek podziękowała władzom powiatu za ?porządne odśnieżanie dróg?, a Wiesław Michalczuk z Jabłonny Lackiej ostrzegał, że gminom z powiatu trudno będzie pozyskać pieniądze na inwestycje w nowej unijnej perspektywie 2014-2020, gdyż fundusze trafią głównie do dużych miast.
Radni Jerzy Błoński i Sławomir Hardej dodatkowo uzasadnili wniosek. Żeby odwołać starostę, potrzebne było poparcie 3/5 ustawowego składu rady, czyli 11 głosów. Za odwołaniem glosowało 4 radnych, przeciwko - 10. Na głosowaniach nie było radnych: Antoniego Czarnockiego, Jacka Kobylińskiego i Grzegorza Krasnodębskiego.
Rada zajęła się też wnioskiem o odwołanie starosty złożonym przez CBA. Centralne Biuro Antykorupcyjne dopatrzyło się naruszenia ustaw.
Pismo z CBA jest tu:
http://www.zyciesiedleckie.pl/wiecej-newsow/7935-cba-chce-odwolania-starosty-sokolowskiego
Przewodniczący rady powiatu Andrzej Minarczuk przeczytał opinię eksperta, który twierdzi, że starosta Iwaniuk prawa nie złamał, zasiadając w radzie nadzorczej spółki na Podkarpaciu i w zarządzie sokołowskiego klubu Podlasie.
Radni opozycji dopytywali, dlaczego pismo z CBA, które wpłynęło do starostwa 3 lutego radni dostali dopiero przed sesją. Jerzy Błoński podkreślił, że to uniemożliwiło radnym zasięgnięcia opinii innych ekspertów.
Pytany przez radnego Marka Ratyńskiego starosta przyznał, że dostawał pieniądze za zasiadanie w radzie nadzorczej spółki z Podkarpacia. W klubie Podlasie pracował charytatywnie.
Radny Tadeusz Bieliński stwierdził, że opozycja niepotrzebnie bije pianę, bo do końca kadencji zostało 6 miesięcy.
W głosowaniu wniosku CBA za odwołaniem starosty był tylko Marek Ratyński, 4 radnych wstrzymało się od głosu, 9 było przeciw odwołaniu.
Lokalne media pilnie śledziły wydarzenia na sesji. A w szpitalu w tym czasie trwała konferencja wojewody mazowieckiego w sprawie transplantacji. Nieoficjalnie mówiło się, żer miała odwrócić uwagę mediów od sprawy odwołania starosty. Czy się udało?
BOŻENA GONTARZ
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Starosta, przewodniczący i ci radni koalicyjnie są już skończeni. Stanęli ponad prawem. Buta, hardość i nie liczenie się z niczym i nikim to jedyne co potrafią. Ale do czasu. To ludzie bez honoru, dokumenty pokazują jasno ale kolesiostwo jest najważniejsze. Ale tylko do wyborów, a może i wcześniej. Niech wreszcie elektorat PSLowsko PO przejrzy na oczy. Nieprawidłowości w szpitalu, CBA, asystent, fatalne drogi, hala która nie będzie w tym roku zbudowana, czcze obietnice, pracownicy z Siedlec, ignorowanie mieszkańców powiatu. Dalej wymieniać...
Starostwo w Sokołówku systematycznie jest obstawiane nowymi ludźmi PO z Siedlec - wicestarosta Sosnowska, dyrektorka szpitala Wojciechowska, skarbnik Krawiecka, drowgowiec Szewczak... A za chwilę będzie starosta Minarczuk. Przecież PO co chwile pokazuje PSLowi miejsce w szeregu. Iwaniuka trudno się pozbyć bo facet jest mocny w PSL. Co trzeba było zrobić żeby przejać po nim schedę? Szepnąć słówko w CBA... A PiS to może szeptać sobie po kątach, wiadomo ile to da. Tyle w temacie i powiedzcie ze nie mam racji???
Jeśli rada na wezwanie wojewody do podjęcia uchwały w sprawie odwołania nie odwoła starosty to wojewoda może go odwołać zarządzeniem zastępczym, formalnie nie będzie starostą ale nadal może pełnić funkcję do odwołania zarządu powiatu,więc prawdopodobnie rada powiatu powoła go ponownie,kiedy zrzeknie się swoich funkcji w zarządach spółek. I to wszystko zgodnie z prawem, tylko czy to etyczne, ale to już inny problem...
To to mają przes...ne myślę, że CBA przetrzepie na nowo. Dzisiaj ci radni i starosta stracili mandat zaufania społecznego. Ale poczekamy dalej, może coś znów się coś pokaże
Bzdury do kwadratu. Nieprawidłowości w ZOZie nie ma,a regularne sprawozdania pokazują znaczną poprawę kondycji finansowej. Nie da się utrzymywać zatrudnienia na poziomie 600 osób i liczyć na wychodzenie na prostą, nie ma co się oszukiwać. Oczywiście lansujący się "jedyny sprawiedliwy" PIS am receptę na wszytsko. Szkoda tylko, że oprócz opluwania nie ma ani jednego konstruktywnego pomysłu na poprawę sytuacji w róznych płaszczyznach. Zarzucanie pismami, ciągłe szukanie przestępstw- PARANOJA!!! Niech ci pseudoprezesi pokroju Hardeja zajmą się wnuczkami. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie
Skoro w uzasadnieniu (widoczne na skanach) CBA twierdzi, że jednym z rzekomych uchybień jest zasiadanie starosty w Zarządzie Miejskiego Klubu Sportowego "Podlasie" to pytam dlaczego CBA jednocześnie nie prowadzi sprawy przeciwko Panu Burmistrzowi Karakuli, który w tym samym czasie zasiadał z zarządzie Klubu. Niech w takim razie prominencja PIS zgłasza również wniosek o zbadanie tego tematu. Jeden łamie niby prawo i CBA wysyła wnioski o odwołanie a Pana z sąsiedniego budynku nie tyka. Chyba coś tu nie gra. Dla potwierdzenia link do oficjalnych danych na stronie Urzędu Miasta http://www.sokolowpodl.pl/index.php?module=News&type=user&func=display&sid=891 Łomża Andrzej - Prezes Klubu Banaś Kazimierz - Sekretarz Klubu Karakula Bogusław - Członek Zarządu Iwaniuk Leszek - Członek Zarządu ?
Iwaniuk członkiem rady nadzorczej Podkarpackiego Centrum Hurtowego Agrohurt SA w Rzeszowie. To jak nic śmierdzi partyjną fuchą. CBA raczej nie rozchodzi się po kościach!
Klub Podlasie to pikuś, bo zarząd działał tam bez płac. Ale w tej spółce starosta kasę dostawał i to jest prawdziwa afera. Nie zwalajcie na burmistrza, dziś starosta i jego koalicja się skompromitowali.
Jeżeli starosta i ten cały zarząd mieliby honor i odrobinę przyzwoitości to sami powinni podać się do dymisji. Fakty same mówią za siebie.
Panie starosto niedługo się pan nie schyli;)
Drodzy Panowie z PIS czekam na doniesienie do prokuratury, CBA, CBŚ czy innej instytucji na swojego kolegę Bogusława Karakulę w identycznych zarzutach co staroście. Podobno cyt."?formalnie naruszył również art.4 pkt 6 ustawy antykorupcyjnej pełniąc jednocześnie funkcję publiczną oraz funkcję członka zarządu Miejskiego Klubu Sportowego Podlasie?". Czekam na głosowanie o odwołanie burmistrza w związku z zasiadaniem w zarządzie w tym samym czasie
To nie tak proste. Widzisz, gdyby było się do czego przyczepić, to już dawno "CBA, CBŚ czy inna instytucja" siedziałaby mu na karku. Ale nie siedzi. Natomiast póki co, wnioskuje o odwołanie starosty.
Kozaczyński jako poseł obraca milionami w klubie Pogoń i jakoś nikt sie tym do tej pory nie interesował
Dno.I nic więcej.
Wstydzić się powinny te media ,które dały się podpuścić i napisały przeciek o tym że na sesję przyjdą ludzie z OSM. Caryca z Repek i zieloni gówniarzy na posyłki sobie z was zrobili , bo o CBA jakoś nigdzie nie było przecieku, ukryli to nawet przed radnymi. Skoro potraktowali was jak narzędzie do wykorzystania to się zastanówcie co dla nich naprawdę znaczycie... Srebrników posypali czy coś obiecali? Niestety ... widać że tylko dwie gazety regionalne zareegowały jak powinni zareagować dziennikarze ... nie dały sobą sterować. Brawa dla wolnych mediów!!! Wklejam posta na wszystkie portale i ciekawe kto go puści?
Taaaa. W artykule Życia Siedleckiego o słynnym asystencie jest wyliczone co to skończył starosta sokołowski. Ludzie!!!! Cztery różne kierunki studiów na czterech uczelniach w tym na UNIWERSYTECIE WARSZAWSKIM. To przecież najlepiej wykształcony cżłowiek w powiecie. A biedaczek nie wiedział, że jak się nie zda egzaminu to nie można zasiadać w radach nadzorczych. Ale kasiora leciała to co się przejmować... W d... sobie wsadźcie te opinie ekspertów. Przepisy są złamane i tyle.