
Policjanci nie dali wiary kierowcy opla, który potrącił pieszą przechodzącą przez jezdnię. Z jego relacji to piesza wtargnęła bezpośrednio przed samochód. Według mundurowych sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Kierowca był trzeźwy. Piesza z urazem nogi została przewieziona do szpitala.
Policjanci nie dali wiary kierowcy opla, który potrącił pieszą przechodzącą przez jezdnię. Z jego relacji to piesza wtargnęła bezpośrednio przed samochód. Według mundurowych sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Kierowca był trzeźwy. Piesza z urazem nogi została przewieziona do szpitala.
W czwartek, 10 marca, około godz. 15.40 w Sokołowie Podlaskim na ul. Wolności (droga krajowa nr 62) doszło do potrącenia pieszej przechodzącej przez przejście dla pieszych. Kobietę z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala. Na szczęście nie są to obrażenia zagrażające życiu.
Z relacji kierującego wynika, że to piesza wtargnęła na przejście i weszła wprost pod jadący samochód. Tłumaczenie kierowcy było jednak sprzeczne z faktami, gdyż piesza w momencie potrącenia przeszła już jedną połowę jezdni.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. 61-letni mieszkaniec gminy Jabłonna Lacka był trzeźwy. Droga w miejscu potrącenia została częściowo zablokowana, policjanci kierowali ruchem wahadłowym.
Przejście dla pieszych na którym doszło do potrącenia, jest jednym z kilku ,na którym dochodzi do zdarzeń z udziałem pieszych. W ostatnim czasie zostało zmienione oznakowanie i umieszczone fluorescencyjne znaki ?przejście dla pieszych?. Dotychczas na przejściach z nowym oznakowaniem nie dochodziło do potrąceń pieszych.
ASP.SZT. SŁAWOMIR TOMASZEWSKI
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wracałam akurat z zakupów i widziałam jak był policjant i karetka i jestem pewna że to nie była 15.40 tylko około 14.00 bo oo 15.30 odbierałam córkę ze szkoły. Chyba coś z tym czasem jest nie tak a raczej napewno
OCZYWISCIE ZE NIE O 15.30.To bylo grubo przed 14.00.Co oni tam pisza.
Dlaczego nie wirzyc kierowcy? To przejscie dla pieszych jest chyba najbardziej ruchliwe w miescie.Sama nie raz widzialam jak piesi bez zastanowienia z marszu wchodzili na pasy.Kilka razy musialam dobrze hamowac zeby nie potracic kogos.Doswiadczona wczesniej zwalniam zawsze w tym miejscu.A po zmroku to wogole zle widac.Wiec czy widze kogos czy nie zwalniam w tym miejscu.
bo jak jest napisane w artykule ta kobieta schodziła z przejścia a nie wtargnęła przed auto