Reklama
Pijany dachował BMW, zniszczył ogrodzenie i skrzynkę gazową
W niedzielę, 11 października, około godziny13.00 na ul. Wiosennej w Sokołowie Podlaskim doszło do zdarzenia drogowego.
W niedzielę, 11 października, około godziny13.00 na ul. Wiosennej w Sokołowie Podlaskim doszło do zdarzenia drogowego.
Kierujący pojazdem marki BMW 24-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie na lewą stronę drogi doprowadzając do wywrócenia pojazdu na prawy bok. Tył pojazdu uderzył w ogrodzenie posesji, uszkadzając skrzynkę gazową. Od kierowcy bmw policjanci wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami. Postępowanie prowadzi KPP Sokołów Podlaski.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 5
- Usługi 15
- Praca 13
- Rolnictwo 13
- Dla domu 2
- Motoryzacja 2
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Teraz taki "szofer" powinien z własnej kieszeni pokryć wszystkie koszty związane z akcją i naprawianiem szkód. Oczywiście ubezpieczenie nie działa jak kierowca pod wpływem %. Ale takie służby jak: Straż PSP, Policja, OSP, Karetka, Śmigłowiec, Służba drogowa itp. są na koszt podatnika.
Dokładnie. Powinien zapłacić za szkody i swoją głupotę, zrobioną tym parchem BMW zwanym samochodem.
Przecież zapłaci. Nawet jak miał ubezpieczenie, a był pod wpływem, to regresik od ubezpieczyciela poleci.
kto nigdy nie prowadził po pijaku niech pierwszy rzuci kamień
Jesteś baran i ilość tych kamieni wystarczyła by do przysypania kilku takich baranów jak ty
Ubezpieczenie zadziała, ale ubezpieczyciel wystąpi o regres. Na to są twarde przepisy.
BMW - bolid młodzieży wiejskiej i wszystko jasne.
co masz do wsi ? z głodu byś zdechł
Bodzio jeździ zardzewiałym passatem z 1994 i wszystko jasne.
nigdy nie dostać prawka. Niech chodzi piechotką l;ub taksówką i zarabia szpadelkiem
z czasem zmądrzeje? Represja nie powinna mieć charakteru ostatecznego i nieodwracalnego. Dlatego tzw. "kara śmierci" to barbarzyństwo. Zwłaszcza katolicy z ich "Odkupicielem" powinni to rozumieć.
W sumie kierowca zachował się nie do końca prawidłowo. Nie przekroczył prędkości. Po drugie, tylko promil alko? No i zadajmy sobie pytanie, dlaczego nie wyprzedzał na pasach? To jest kierowca BMW? Wstyd.