
W sobotę, 9 czerwca, około godziny 19.10 w Ceranowie uwagę policjantów sokołowskiej drogówki zwrócił kierujący motorowerem.
W sobotę, 9 czerwca, około godziny 19.10 w Ceranowie uwagę policjantów sokołowskiej drogówki zwrócił kierujący motorowerem.
Powodem kontroli było przewożenie pasażera bez kasku ochronnego. W trakcie kontroli drogowej funkcjonariusze wyczuli od mężczyzn silną woń alkoholu z ust. Sprawdzili ich stan trzeźwości. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że 33-letni kierowca skutera miał ponad 1,5 promila, a pasażer ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto podczas sprawdzania dokumentów okazało się, że motorower nie posiadał aktualnych badań technicznych ani ubezpieczenia.
Policja przypomina, że przewożenie pasażera pod wpływem alkoholu, bądź środka działającego podobnie do alkoholu i bez kasku ochronnego grozi karą grzywny. Natomiast za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi wysoka kara grzywny, a nawet do dwóch lat więzienia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Prawdę powiedziawszy takie wiadomości czyta się już bez emocji. Ot wiejski standard, przyzwolenie lokalne, nikt nie reaguje, się czepia milicja. Też tak macie? A gdyby tak wiadomość/news wyglądał tak (mam nadzieję moderacja tego nie wykasuje, bo poniższe będzie czystko hipotetyczne w celach naukowych): "Powodem kontroli (...ciach...) ,że 35-letni kierowca skutera miał ponad 1,7 promila więc został zastrzelony na miejscu przez milicję, a pasażer ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu, więc kazano mu wymyć językiem i własną koszulą wszystkie znaki drogowe w promieniu kilometra, pod groźbą więzienia na 20 lat. Ponadto podczas sprawdzania dokumentów okazało się, że motorower nie posiadał aktualnych badań technicznych ani ubezpieczenia, więc skuter został spalony na miejscu w przydrożnym rowie." Wiem przesadziłem, ale teraz robi wrażenie?