
Walczący o ligowy byt Sokołowianie musieli zawalczyć o pełną pulę, zwłaszcza, że ich rywal miał serię sześciu porażek z rzędu
Walczący o ligowy byt Sokołowianie musieli zawalczyć o pełną pulę, zwłaszcza, że ich rywal miał serię sześciu porażek z rzędu
W dzisiejszym spotkaniu, podopieczni Przemysława Rodaka podejmowali rezerwy Pogoni Siedlce, które również walczą o ligowy byt i potrzebują punktów. Smaczku dodawał fakt, że i trener sokołowskiej ekipy i paru naszych zawodników – Dominik Barciak, Dawid Ardej, Kuba Bieliński, Kamil Dmowski, Dominik Krupa, Mateusz Omieciuch i Michał Panufnik – w przeszłości reprezentowali siedlecką drużynę. Sokołowianie kapitalnie rozpoczęli spotkanie, gdyż już w 2 minucie gry po podaniu Alistaira, Krzysztof Kozaczuk trafił do pustej bramki i prowadziliśmy 1:0. Niestety, z prowadzenia cieszyliśmy się zaledwie 120 sekund, kiedy to Siedlczanie wyrównali. W kolejnych minutach obie ekipy nie stworzyły już klarownych sytuacji do zdobycia gola i do przerwy mieliśmy remis. Znacznie ciekawiej było w drugiej połowie. Podlasie próbowało, ale próby Mateusza Omieciucha czy Łukasza Skwarka kończyły się niepowodzeniem. W 76 minucie swoją drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Dominink Barciak i Sokołowianie musieli kończyć mecz w dziesiątkę. Grające w osłabieniu Podlasie miało jeszcze sytuacje na komplet punktów, ale najlepszą chyba sytuację po strzale głową zmarnował Michał Panufnik i spotkanie zakończyło się podziałem punktów, co stawia nasz zespół w coraz trudniejszej sytuacji w walce o ligowy byt. Teraz przed naszą ekipą krótka przerwa, gdyż już w najbliższą środę, 18 maja o godz.16 rozegramy kolejne arcyważne spotkanie, które należy bezwzględnie wygrać, ponieważ zmierzymy się z ostatnim zespołem ligowej tabeli, Zamłyniem Radom.
Podlasie – Pogoń II Siedlce 1:1 (1:1)
Bramki: 2’ Kozaczuk
Podlasie: Bieliński, Panufnik, Ardej, Skwarek (84’Buczyński), Krupa (76’Parzonka), Barciak, Komycz (65’Siedlecki), Kozaczuk (65’Zając), Alistair, Dmowski, Omieciuch
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie