
Polski bokser Artur Szpilka chciał być morsem. Zrobił to jednak w bardzo niebezpieczny sposób, za co mógł przypłacić życiem. Zobaczcie ten filmik!
Polski bokser Artur Szpilka chciał być morsem. Zrobił to jednak w bardzo niebezpieczny sposób, za co mógł przypłacić życiem. Zobaczcie ten filmik!
Morsowanie to w ostatnim czasie sport narodowy Polaków. Zanurzenie albo krótkotrwała kąpiel zimnej wodzie praktykowana jest od jesieni do wiosny. Miłośników morsowania nie brak i w Sokołowie Podlaskim.
Z zalet morsowania chciał skorzystać także znany polski bokser - Artur Szpilka. Zrobił to jednak w karygodny sposób. Jego "morsowanie" mogło zakończyć się nawet śmiercią.
Bokser skoczył do wody pod skosem. Bez liny. Przez 12 sekund znajdował się pod lodem. Szpilka mógł doznać szoku termicznego, stracić orientację.
Wszystko trafiło do sieci, a na boksera wylała się fala hejtu.
- Szpilka. Na ukos pod lód bez liny. Debil. No debil. Więcej szczęścia niż rozumu - pisze jeden z użytkowników Twittera.
Inni dodają:
- "No cóż inteligencją nigdy nie grzeszył", "Blisko tragedii", "Organizm ludzki to nie żelazo" - czytamy w komentarzach.
Zobaczcie, co zrobił Artur Szpilka i nie powtarzajcie tego, kiedy będziecie morsować.
Szpilka. Na ukos pod lód bez liny. Debil. No debil. Więcej szczęścia niż rozumu ????????#morsowanie pic.twitter.com/SdsBs1S5b6
— Sycylia (@sycylia6_) January 30, 2021
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szpilka to Szpila,jeden, jedyny,nieprzewidywalny i za to jest kochany przez kibiców.Jego walki nieważne czy wygrane czy przegrane są ekscytujące,ogląda się je z zapartym tchem.To co zrobił, dla niego na pewno było bezpieczne,był do tego przygotowany.
Dalej rżnie cwaniaka - nie pomogła MU tamta walka z murzynem , co GO czućyli z pół godziny