
Tinder pozwoli kobietom na sprawdzenie przeszłości kryminalnej potencjalnego partnera. Nowa funkcja ma być dostępna jeszcze w tym roku w USA. Czy jest szansa, że będzie również w Polsce?
Tinder pozwoli kobietom na sprawdzenie przeszłości kryminalnej potencjalnego partnera. Nowa funkcja ma być dostępna jeszcze w tym roku w USA. Czy jest szansa, że będzie również w Polsce?
Tinder to mobilny portal randkowy korzystający z technologii lokalizacji. Dostępny jest jako aplikacja na systemy operacyjne iOS oraz Android. Dzięki ruchowi palca w prawo użytkownicy portalu mogą dobierać się w pary, a później spotkać się w realnym życiu.
Internetowe znajomości bywają często ryzykowne. Zdarza się, że użytkownicy aplikacji randkowych udają kogoś innego, niż są w rzeczywistości.
Szefowie aplikacji zamierzają teraz chronić użytkowników przed różnymi rodzajami przestępstw.
- Przez zbyt długi czas kobiety na każdym krańcu świata napotykały bariery w dostępie do systemów wspierających bezpieczeństwo - tłumaczy rzeczniczka firmy Match Grup, czyli właściciela Tindera.
Właściciele aplikacji inwestują w platformę Garbo. To organizacja non-profit, której celem jest sprawdzanie ludzi pod kątem ich przeszłości kryminalnej i skupia się przede wszystkim związane z molestowaniem seksualnym.
Funkcja ta ma wejść w życie jeszcze w tym roku, ale... tylko w Stanach Zjednoczonych.
Czy zostanie wprowadzona także w Polsce?
Jak donosi Bezprawnik.pl, może to być problematyczne. Serwis zwraca uwagę na wprowadzone w Europie rozporządzenie RODO, które chroni dane obywateli.
- W Polsce nie wszystkie rejestry przestępców są ogólnodostępne, przez co wprowadzenie tej funkcji na naszym rynku mogłoby być utrudnione - tłumaczą.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie