Reklama

Przyjrzeli się temu procederowi. Duży gracz może mieć spore problemy!

29/08/2022 20:05

Brak pełnej informacji o ostatecznej cenie samochodu w chwili podejmowania decyzji o zakupie - to praktyka, którą zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wszczął postępowanie przeciwko Autocentrum AAA Auto. Co grozi przedsiębiorstwu? 

Brak pełnej informacji o ostatecznej cenie samochodu w chwili podejmowania decyzji o zakupie - to praktyka, którą zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wszczął postępowanie przeciwko Autocentrum AAA Auto. Co grozi przedsiębiorstwu? 

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny podejrzewa, że spółka AUTOCENTRUM AAA AUTO, właściciel salonów sprzedaży i skupu samochodów używanych, może naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Na terenie Polski firma posiada 14 salonów, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu. 

- Podstawą podjęcia działań były sygnały od konsumentów, którzy informowali, że sprzedaż pojazdów odbywała się na niezrozumiałych zasadach. Mogło to wprowadzać w błąd na etapie podejmowania decyzji o zakupie auta i zawarcia umowy - podaje UOKiK.

UOKiK sprawdził praktyki dealera samochodowego.

Z informacji zebranych podczas postępowania wyjaśniającego wynika, że na stronach internetowych brakowało informacji, że podczas transakcji do ceny auta zostanie doliczona opłata za dodatkową usługę. Konsumenci, którzy decydowali się na zakup, rezerwując wcześniej wybrany pojazd, dopiero podczas wizyty w salonie sprzedaży dowiadywali się, że do prezentowanej ceny pojazdu należy doliczyć dodatkową opłatę w wysokości około 1300 zł - wskazuje Urząd.

Wskazywano również na różne powody naliczania tej opłaty. Sprzedawcy, jak podaje UOKiK, mieli mówić, że jest to np. "opłata za przygotowanie auta", "za dezynfekcję w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną", czy "opłata za sprawdzenie legalności pojazdu".

Zwracano również uwagę na wliczanie w cenę pojazdu kosztu produktu ubezpieczeniowego, którego klienci nie zamierzali kupić.

- Postawiłem zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów spółce AUTOCENTRUM AAA AUTO, sprzedawcy używanych samochodów. Cena dla konsumentów jest podstawową informacją decydującą o wyborze. Zgodnie z naszymi ustaleniami oraz otrzymanymi sygnałami, dopiero na etapie podpisywania umowy konsumenci dowiadywali się, że muszą opłacić dodatkowe usługi, o których nie mieli dotąd pojęcia - mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Ponadto, w oddzielnym postępowaniu, UOKiK zakwestionował warunki umów stosowane przez firmę.

- Podejrzewam, że klauzule stosowane w umowach sprzedaży mogły umożliwiać spółce uchylenie się od odpowiedzialności za ewentualne wady pojazdu - dodaje Chróstny.

Jeśli zarzuty w obu postępowaniach się potwierdzą się, spółce AUTOCENTRUM AAA AUTO grozi kara do 10 proc. jej rocznego obrotu i konieczność zaprzestania praktyk.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do