
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński potwierdził, że rząd pracuje nad zamrożeniem cen energii. Kogo obejmie to rozwiązanie?
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński potwierdził, że rząd pracuje nad zamrożeniem cen energii. Kogo obejmie to rozwiązanie?
O możliwych gigantycznych podwyżkach cen prądu w 2023 roku dla indywidualnych odbiorców, premiera Mateusza Morawieckiego, już w lipcu, informował prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.
Szef URE apelował o podjęcie odpowiednich działań, aby "nie dopuścić do nieakceptowalnego wzrostu cen".
- URE przypomina, że koszt samej energii to około połowa kwoty na rachunku. Druga część to koszty dostarczenia energii. Przy założeniu wzrostu ceny prądu np. o 180 proc., rachunek odbiorcy (przy niezmienionej jego części dystrybucyjnej) wzrósłby zatem o ok. 90 proc. - podaje Wirtualna Polska powołując się na OKO.press i rzeczniczkę URE.
W związku z tym, rząd chce przygotować rozwiązania mające zachęcać do oszczędzania energii.
Jarosław Kaczyński potwierdził pogłoski dotyczące zamrożenia cen energii dla części Polaków. Rozwiązanie to ma objąć gospodarstwa domowe zużywające do 2000 kWh.
- Podjęliśmy działania zmierzające do tego, żeby prąd do każdej rodziny, gospodarstwa domowego, do 2000 KWh był po cenie stałej. Krótko mówiąc - mimo ogromnego wzrostu kosztów paliw, tego wszystkiego co tworzy energię, to jeśli chodzi o tą dość znaczną ilość zużywanego przez rodziny prądu, cena nie będzie zwiększana - cytuje lidera Zjednoczonej Prawicy serwis RadioZet.pl.
Ponadto wskazał, że rodziny, które zmniejszą zużycie prądu o 10 procent (w stosunku do poprzedniego roku) mogą liczyć "na dalsze ulgi”.
Jak zaznaczył szef PiS, wsparcie państwa otrzymają również przedsiębiorstwa, które są energochłonne. Szczegóły tej pomocy nie są jednak znane.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie