
Zarówno na sesji miejskiej, jak i powiatowej 23 marca poruszano temat sprzątania ulic powiatowych na terenie miasta Sokołów Podlaski. Radny Grzegorz Kobyliński nie szczędził mocnych słów przy ocenie tego, jak wyglądają drogi. Starosta Elżbieta Sadowska zapowiedziała, że porządki mają być zrobione do końca kwietnia.
Zarówno na sesji miejskiej, jak i powiatowej 23 marca poruszano temat sprzątania ulic powiatowych na terenie miasta Sokołów Podlaski. Radny Grzegorz Kobyliński nie szczędził mocnych słów przy ocenie tego, jak wyglądają drogi. Starosta Elżbieta Sadowska zapowiedziała, że porządki mają być zrobione do końca kwietnia.
Powiatowe ulice w mieście to: Armii Krajowej, Bartoszowa (od Siedleckiej do Wojska Polskiego), Cmentarna, Długa (od Granicznej do Międzyrzeckiej), Fabryczna, Graniczna, Grunwaldzka, Kolejowa, Kościelna, Kościuszki, Ks. Bosco (od Wolności do Wojska Polskiego), Lipowa, Ludwika Górskiego, Magistracka, Mała, Nieciecka, Ogrodowa, Oleksiaka Wichury, Parkowa, Piękna, Piłsudskiego, Przechodnia, Sadowa, Skłodowskiej-Curie, Stadionowa, Świerkowa, Szkolna (od Kosowskiej do Niecieckiej), Targowa, Wiatraki, Wilczyńskiego (od Placu Ks. Brzóski do Granicznej), Wojska Polskiego, Ząbkowska (od Kosowskiej do Targowej). Przez wiele lat zarówno odśnieżanie, jak i sprzątanie powiat zlecał miastu i to samorząd miejski odpowiadał za wykonanie tych zadań na obu kategoriach ulic. Jednak w tej kadencji powiat z takiego rozwiązania zrezygnował i zdecydował, że sam będzie odśnieżał i sprzątał powiatowe drogi w mieście. A stan tych porządków jest dyżurnym tematem poruszanym przez radnych.
Na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim 23 marca radny Józef Kalicki pytał, czy nie należałoby spróbować wrócić do rozmów z powiatem i zaangażować jeden podmiot do sprzątania miasta. - Ten rozdźwięk między miastem, a starostwem jest chyba spory. To przekłada się na wygląd przynajmniej niektórych ulic – mówił radny.
- Takie rozmowy były, niestety nieudane – wyjaśnił burmistrz Bogusław Karakula.
- Te ulice są słabo sprzątane, ale na powiat wpływu nie mamy. Podział ulic i zadań jest jasny. My wywiązujemy się ze swoich obowiązków, a jeśli coś jest nie tak, można monitować burmistrza. Natomiast co z powiatem? Państwo radni, jak każdy mieszkaniec, macie prawo zwracać się do powiatu o posprzątanie należących do niego ulic. Do tanga, czyli do umowy, trzeba dwojga i nacisk nie ma tu sensu – mówił przewodniczący rady Waldemar Hardej.
Burmistrz Bogusław Karakula dodał, że w trakcie rozstrzygania jest przetarg na sprzątanie miejskich ulic. Poza tym testowane jest należące do OSiR urządzenie, które po przeróbkach ma być wykorzystane do sprzątania chodników i ścieżek rowerowych należących do miasta.
- Jeśli sprzątanie było robione tylko przez miasto, to po prostu wyglądało to lepiej. Teraz trudno ludziom wytłumaczyć, że ulica Kolejowa nie jest sprzątana, bo to powinno zrobić starostwo. Może usłyszelibyśmy wyjaśnienie, dlaczego umowa z powiatem nie jest kontynuowana? - dopytywał Józef Kalicki.
- Pani starosta uznała, że jest niezadowolona z jakości usług wykonywanych przez firmy zatrudnione przez miasto do utrzymania zieleni i sprzątania na drogach powiatowych. I wypowiedziała umowę - bez powodu i bez jakichkolwiek rozmów – mówił burmistrz. - Dzięki temu wiele drzew, które zasadziliśmy uległo degradacji i zniszczeniu, np. głogi przy Piłsudskiego. Trawniki przy drogach powiatowych są koszone dopiero wtedy, jak zapowiadam, że sam pójdę kosić albo wypielę rondo przy ul. Bartoszowej. Do takich sytuacji dochodzi. Dopiero pod przymusem jest to robione. Słyszymy tłumaczenia, że oset rośnie w krawężniku, czy rynsztoku, bo wypadł z wywrotki, która wiozła żwir i była nieprzykryta. Takie są tłumaczenia! Koszt sprzątania ulic powiatowych to ok. 400 tys. rocznie. Mamy to zadanie robić na powiat? Ja na to się nie godzę. Ale nie ma z kim rozmawiać, choć wielokrotnie próbowaliśmy – zaznaczył.
- Idzie wiosna, pozostaje nam tylko pozostawać z nadzieją, że jednostki odpowiedzialne wykonają swoje zadania – spuentował Waldemar Hardej.
- Dostaliśmy pismo z powiatu z informacją, że do 15 kwietnia mają wykonać pozimowe sprzątanie ulic powiatowych w mieście. Zobaczymy, bo w ubiegłym roku w ogóle nie było to zrobione – dodał Bogusław Karakula.
Tego samego dnia po południu na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego temat porządków na powiatowych ulicach w mieście poruszył radny Grzegorz Kobyliński.
- Chyba już od trzech latach poruszam kwestię brudu na powiatowych ulicach w mieście, na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Makabrycznego brudu w tej chwili - tak to trzeba jednoznacznie powiedzieć. Gdybyśmy się przejechali, a lepiej przeszli ulicami, takimi jak Lipowa, Kolejowa, Piłsudskiego, czy inna - to wygląda to strasznie. Przyszło do mnie kilka osób i pytało, czy starostwo zamierza tym się zająć. To zadanie powiatu, zajmowaliśmy się tym na Komisji Rewizyjnej i negatywnie została oceniona jego realizacja. Chciałbym, aby zarząd powiatu przygotował plan działania, by nie nastąpiło to, co w tamtym roku, czyli zachwaszczenie ulic. Macie państwo ekipę od dróg, rada powiatu przeznaczyła fundusze na zakup różnego rodzaju sprzętu – i to znaczące środki. A stan tego wszystkiego jest makabryczny. To jest jeden wielki wstyd - dodał Grzegorz Kobyliński.
Do zarzutów radnego odniosła się starosta Elżbieta Sadowska
- Zaledwie od dwóch dni mamy wiosnę. Przeszliśmy okres zimowy i te wszystkie naniesienia w postaci piachu i żwiru to świadczy o tym, że były posypywane ścieżki i chodniki. Do niedawna była kapryśna pogoda, to że dziś jest piękne słońce i temperatura wzrosła do 18 stopni to też nie było wiadomo, co będzie dalej. Dziś panowie z dróg mieli rozpocząć zamiatanie ścieżek, sama jezdnia będzie oczyszczona przez firmę zewnętrzną – mówiła. - Mieliśmy czas pandemii, teraz mamy wojnę i uchodźców. Bardzo często, także i dziś, ekipę drogową wykorzystuję żeby przygotować lokale: na ul. Reymonta, po byłym internacie Rolnika. Trzeba tam wnieść materace, szkoły i inne rzeczy. Przepraszamy za te niedogodności, ale w niedługim czasie chodniki zostaną uprzątnięte należycie. Z informacji, jakie mi przekazano z Wydziału Dróg, w ciągu tygodnia całe miasto jeśli chodzi o chodniki będzie omiecione. Natomiast jeśli chodzi o sprzątanie ulic zarządzeniem wojewody jezdnie muszą być sprzątane na mokro. Mamy już wyłonionego wykonawcę, który do końca kwietnia zobowiązał się wykonać prace. My we własnym zakresie spróbujemy usunąć żwir pomiędzy krawężnikiem, a jezdną. Robimy wszystko, by drogi powiatowe w mieście były odpowiednio oczyszczone – dodała.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani starosta myśli, że nie sprzątając swoich odcinków w mieście robi na złość burmistrzowi i jest taka sprytna! Nie, pani sobie w oba kolana strzela bo robi na złość sokołowianom. Wstyd!!!
Zapraszamy na Lipową, tam jeszcze ładniej jak na tych zdjęciach. jakoś nie wierzę, że to posprzątają. Wielkanoc wkrótce, wszyscy robią porządki w domach, a starostwo nie zamierza?
Sokole oko. Gratuluję spostrzegawczości radnemu po tylu latach radzenia.100/100
A Bulwar jaki zadbany. Raj dla miłośników tłuczonego szkła, puszek, odchodów i śmieci wszelakich
Może zrobić akcje radni i samorząd na ulicę. Można się przejść całą grupą po Sokołowie i zerknąć poprawić zrobić to co rzuci się w oczy. Np. na lipowej i wolności czas na wycinkę drzewostanu. Można nasadzic coś nowego z głową. Zobaczyć gdzie krawężniki wypadają gdzie kratki odpływowe za wysoko gdzie wody nie odbierają itd.
McDonald okolice brudny i śmieci.
Cały powiat czyli miasto + gminy to jeden wielki syf. Niech starosta, burmistrz, wójtowie i samorządowcy zamiast się przepychać i kłapać dziobami wypiep....ają na ulice sprzątać. To załatwi sprawę.
A najłatwiej to wyciąć drzewa i krzaki z pobocza i podrzucić na przyległe pole. A co niech martwi się ten komu podrzucono....
To wstyd co się dzieje na tych ulicach zarządzanych przez powiat, takiego syfu nie ma w żadnym innym mieście. Niedawno zrobione ścieżki rowerowe są w tragicznym stanie, na ul. Ząbkowskiej już rok stoi słupek bo kostka się zapadła i jest wielka dziura. Na Lipowej drugi tydzień na środku ulicy na studzience stoi słupek remontowy, nie wiadomo w jakim celu bo są inne studzienki które się zapadają. Ostatnio kopali na Lipowej i wielką dziurę na ścieżce załatali kostką. Już nie wspomnę o ilości piachu na tych ścieżkach, że strach jeździć bo można się wywrócić. Ogólnie ścieżki są tak zrobione że czasami ciężko rowerem podjechać pod te krawężniki, osoby niepełnosprawne na wózkach jeżdżą po ulicach bo na chodnik czy ścieżkę nie są w stanie podjechać. Wygląd miasta jest na samym końcu dla władz powiatu, priorytetem dla nich jest solidne wynagrodzenie stale rosnące.
To wstyd co się dzieje na tych ulicach zarządzanych przez powiat, takiego syfu nie ma w żadnym innym mieście. Niedawno zrobione ścieżki rowerowe są w tragicznym stanie, na ul. Ząbkowskiej już rok stoi słupek bo kostka się zapadła i jest wielka dziura. Na Lipowej drugi tydzień na środku ulicy na studzience stoi słupek remontowy, nie wiadomo w jakim celu bo są inne studzienki które się zapadają. Ostatnio kopali na Lipowej i wielką dziurę na ścieżce załatali kostką. Już nie wspomnę o ilości piachu na tych ścieżkach, że strach jeździć bo można się wywrócić. Ogólnie ścieżki są tak zrobione że czasami ciężko rowerem podjechać pod te krawężniki, osoby niepełnosprawne na wózkach jeżdżą po ulicach bo na chodnik czy ścieżkę nie są w stanie podjechać. Wygląd miasta jest na samym końcu dla władz powiatu, priorytetem dla nich jest solidne wynagrodzenie stale rosnące.
Znając życie firma studzienkowa i znakowa która pali głupa i co chwila robi te same studzienki i znaki poprawiaja bo się przechylił ? będzie sprzątała ulice wiec jeszcze nie można sprzątać bo co będą sprzątać .
Glowa boli gdy się chodzi i jezdzi ulicami zarzadzanymi pdzez powiat. Brud tam jest nie tylko po zimie ale latami. Wystarczy przejsc ul. Bartoszowa przy parkanie cmentarnym. Sprzatania tam nie bylo od dwoch lat. Jestem w tym miejscu przynajmniej raz w tygodniu. Podobnie sie dzieje ze ścieżkami rowerowymi, ktore nie tylko sa brudne, zachwaszczone ale zarastaja krzakami i rowerzysci musza wjeżdżać na ulicę. Pani staroscina i starostwo powinni byc obciążenie kosztami za niewlasciwe utrzymanie
Nie tylko starostwo ale i miasto powinno otrzymać medal zajęcia pierwszego miejsca w rankingu zaniedbanych miast i powiatów w województwie mazowieckim .Niech wszyscy z rządzących zadba o swoje podwórko a po porządkach poznaje się porządnego gospodarza a nie śmieciarza .
Rządząca to ma w żopie , martwi się jak wydać miliony zrobione i zarobione wciąż martwi się która inwestycja lepsza, także dajcie jej spokój bo się obrazi i poskarzy senatorowi który nie przyjedzie pozować do zdjecia przy otwarciu latryny w kosowskiej metropoli
kto zrobi porządek na Wolności i Węgrowskiejichodnikach do nich przyległych sprzątali w nocy a syf i brud został brak nadzoru kto to nadzoruje
Miasto ma z Węgrowskiej radną niemowę , taką wybraliście taki macie porządek
Uważam ze aby krytykować innych to samemu trzeba być w porządku. Panie burmistrzu zatem do dzieła. Niech Pan uprzątnie ulice miasta a my znajdziemy drogę do starostwa.
Patrz na siebie i nie p.....dol, ty poszukiwaczko.
Zapraszamy pana burmistrza na ulice Wilczyńskiego oraz parking przy Sklepie lux tam to jest czysto syf ze wstyd może coś prezes Puiku sygnalista wspólnie z Burmistrzem by uruchomili jakąś zamiatarkę ?Prosze raz na jakiś czas przejść się po mieście i zobaczyć jak to wyglada chyba ze władze boja się jajek na marynarkach :))) za obietnice niedotrzymane .
Powiat i miasto zatrudniły komisję heraldyczną i postawiły jej zadanie, aby koniecznie bałagan wpisać w herb powiatu i miasta. Ave Burdello!
Powiat do likwidacji
Czepiacie się starościny bo to zazdrość jak sobie świetnie radzi , a za Iwaniuka i Puściona nie było lepiej
Najlepiej samej sobie żopę lizać
Nasi łaskawie rządzący , proszę przejść się ulicami , a szczególnie bulwarem i zobaczyć gospodarskim okiem jak wygląda nasze miasto . Brudno , pobite butelki i ogólnie straszny syf a można by było łatwo zaradzić , wystarczy zagonić do sprzątania ludzi którzy zalegają z opłatami za mieszkania socjalne i niech w ten sposób odrobią , bo i tak nie zapłacą.
Ścieżki rowerowe to makabra, jest ich sporo i dużo ludzi się nimi porusza ale ten piach po zimie brud to jest niebezpieczne wręcz !
gdzie są ci wszyscy z prac interwencyjnych co po kasę stoją, gdzie są ci co do CPSu po zapomogi stoją, gdzie są ci wyrokami sądowymi skierowani do prac społeczno - użytecznych, dlaczego nie widać ich w kamizelkach na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Wystarczy przejść pod Urząd i zobaczyć jak pracują, o 7.45 zamiatają przed głównym wejściem do Urzędu a o 8.05 siedzą i już piją w parku to nie posprzątają miasta.
Macie problem z brudem????GOPS,gminy, miasta o pękaja w szwach od darmozjadów korzystających z zasiłków a do sprzątania ich niech wiedzą za co pieniądze biora