Reklama

Rewolucja w dostępie do broni? "Jesteśmy krajem skrajnie rozbrojonym"

16/04/2022 12:00

Republikanie chcą zmian w ustawie o dostępie do broni i amunicji. Zasadniczy cel, jak wskazują wnioskodawcy to poszerzenie uprawnień obywateli w zakresie dostępu do broni do ochrony osobistej oraz uproszczenie procedur przyznawania pozwoleń na broń.

Republikanie chcą zmian w ustawie o dostępie do broni i amunicji. Zasadniczy cel, jak wskazują wnioskodawcy to poszerzenie uprawnień obywateli w zakresie dostępu do broni do ochrony osobistej oraz uproszczenie procedur przyznawania pozwoleń na broń.

- Jesteśmy krajem skrajnie rozbrojonym. Trzeba to naprawić - wskazuje poseł Arkadiusz Czartoryski. 

Stąd też Republikanie złożyli projekt ustawy o zmianie ustawy o dostępie do broni i amunicji. Pod względem liczby broni przypadającego na jednego mieszkańca Polska jest na końcu europejskiej stawki.

Nad Wisłą statystycznie na 100 mieszkańców przypada 1,8 sztuk broni. Zdecydowanie lepiej wypadają nasi sąsiedzi - Rosja (3,4), Niemcy (7,3) i Czesi (7,7). Zmiana ustawy ma pozwolić na łatwiejszy, ale kontrolowany przez państwo, dostęp do broni. 

- Proponowane rozwiązanie sprawi, że pełnoletni mieszkańcy Polski uzyskają możliwość nabycia i posiadania broni, która nie będąc kategorią broni niebezpiecznej, jednocześnie pozwoli na realizację podstawowego zapotrzebowania społecznego na posiadanie broni palnej - czytamy w uzasadnieniu do ustawy. 

To nie jedyna zmiana, jaką chcą wprowadzić Republikanie.  Wnioskodawcy chcieliby, żeby pracownicy służb mundurowych mieli zdecydowanie łatwiejszy dostęp do broni.

Obecnie np. policjanci mogą trenować strzelanie jedynie z broni służbowej, po zmianie mogliby otrzymać pozwolenie na broń i wraz z nią chodzić na strzelnicę by podnosić kwalifikacje. 

Projekt nie dokonuje rewolucji

- Nie chcemy dawać broni każdemu obywatelowi - wskazuje poseł Czartoryski i dodaje, że pozwolenie na broń wydawane jest po spełnieniu warunków, zdaniu egzaminu i po złożeniu wniosku do odpowiednich służb.

Wcześniej o broń mogli starać się m.in. członkowie kół łowieckich, kolekcjonerzy, a po zmianach o broń będą mogli wystąpić także członkowie organizacji proobronnych. 

- Człowiek "z ulicy" nie będzie mógł wejść w posiadanie broni. Najpierw będzie musiał zostać członkiem jednej z organizacji, a następnie zdać odpowiedni egzamin. Procedura jest więc zdecydowanie krótsza, ale jednak została zachowana. Sam egzamin ma się odbywać pod kontrolą policji - doprecyzowuje serwis Interia.pl

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do