
Dziennik Gazeta Prawna informuje, że wspólne rozliczanie przez małżonków podatku PIT może przynieść zyski lub straty. To skutek zmian podatkowych zaprojektowany w Polskim Ładzie. Od czego to zależy?
Dziennik Gazeta Prawna informuje, że wspólne rozliczanie przez małżonków podatku PIT może przynieść zyski lub straty. To skutek zmian podatkowych zaprojektowany w Polskim Ładzie. Od czego to zależy?
Projektowane przepisy Polskiego Ładu, czyli strategiczny program obozu rządzącego ma za zadanie poprawić życie Polaków. Jak zakłada Zjednoczona Prawica przepisy podatkowe mają pozwolić na to, by w kieszeniach obywateli, szczególnie tych najmniej zarabiających, zostało więcej pieniędzy.
Rząd chce także wprowadzić ulgę dla klasy średniej.
- Ulga, nad którą pracuje Sejm, ma przysługiwać zatrudnionym, których przychodzi mieszczą się w przedziale od 68412 zł do 133692 zł rocznie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Niestety, w projekcie jest kilka pułapek, które może spowodować nie zyski, a straty.
Duże problemy mogą czekać tych, którzy będą chcieli skorzystać z ulgi na koniec roku, ale przy złożeniu deklaracji okaże się, że przekroczyły limit.
Problemy mogą mieć także małżonkowie, którzy rozliczają się wspólnie.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna to "nie średnia przychodów męża i żony, a indywidualny przychód małżonka zdecyduje o tym, czy małżeństwo załapie się na tzw. ulgę dla klasy średniej."
Co to oznacza w praktyce?
W przypadku, kiedy jeden z małżonków uzyskuje przychód roczny, który mieści się przedziale od 68412 zł do 133692 zł to skorzysta z ulgi bez względu na przychody "drugiej połówki".
Jednak w przypadku, kiedy przekroczy ustalony limit, a partner nie zarabia to jak informuje DGP ulga nie będzie przysługiwała.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W tym, że ABSOLUTNIE NIE UFAM państewku. Władza pisowska zbankrutowała Polin, więc kasę MUSZĄ wydrzeć. To są detaliczne zabawy: temu tyle, tamtemu tyle, a w sumie - prędzej, czy później - WYDOJĄ każdego. Nie ma zmiłuj. Płaćcie albo uciekajcie. Emigracja też kosztuje.