
Zapięte pasy bezpieczeństwa uratowały życie 22-letniemu kierowcy, który po wyjechaniu z łuku drogi, stracił panowanie nad kierowanym samochodem i zjechał do lasu. Jego auto zostało całkowicie zniszczone. Sam kierowca odniósł jedynie niegroźne obrażenia.
Zapięte pasy bezpieczeństwa uratowały życie 22-letniemu kierowcy, który po wyjechaniu z łuku drogi, stracił panowanie nad kierowanym samochodem i zjechał do lasu. Jego auto zostało całkowicie zniszczone. Sam kierowca odniósł jedynie niegroźne obrażenia.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w czwartek, 15 października, około godz. 7.30, na trasie Sokołów Podlaski ? Nieciecz, w rejonie miejscowości Wyrąb. Kierujący BMW, po wyjechaniu z łuku drogi, zjechał na prawe pobocze, a następnie, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjeżdżając w lewą stronę do lasu. Samochód po bezwładnym sunięciu po leśnych drzewkach dachował i zatrzymał się ponad sto metrów od zjechania na pobocze. Kierowca o własnych siłach wyszedł z pojazdu. Na szczęście odniósł jedynie niegroźne obrażenia.
Mężczyzna jechał w zapiętych pasach bezpieczeństwa. Aż strach pomyśleć, jaki mógłby być finał tego zdarzenia, gdyby mężczyzna nie zapiął pasów. Poszkodowany trafił do szpitala. Na szczęście odniósł jedyne niegroźne obrażenia.
Policjanci apelują do wszystkich kierowców o rozważną jazdę. Pamiętajmy, że na naszych drogach, warunki o tej porze roku mogą być nieprzewidywalne. Aby chronić swoje zdrowie oraz zdrowie innych uczestników ruchu, zachowajmy pełną odpowiedzialność podczas kierowania pojazdami.
ASP.SZT. SŁAWOMIR TOMASZEWSKI
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie