
Rząd chce wprowadzić pełne "ozusowanie" umów zleceń. Będzie się to wiązało, dla osób pracujących na takich umowach, z obowiązkiem płacenia składek emerytalno-rentowych.
Rząd chce wprowadzić pełne "ozusowanie" umów zleceń. Będzie się to wiązało, dla osób pracujących na takich umowach, z obowiązkiem płacenia składek emerytalno-rentowych.
Zmiany te w połowie ubiegłego roku zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Podczas prezentacji Polskiego Ładu wskazywał, że rządzący będą dążyć do zniesienia tzw. umów śmieciowych i wypracowania jednego modelu kontraktu pracy.
Projekt "ozusowania" umów zleceń jest już gotowy.
- Planowane zmiany przyczynią się do uporządkowania systemu ubezpieczeń społecznych, uszczelnienia zasad podlegania ubezpieczeniom, zwiększenia ochrony ubezpieczeniowej czy podwyższenia przyszłych świadczeń długoterminowych - podaje serwis WP Finanse.
Jak podaje Fakt obecnie na umowach zlecenie pracuje 1,2 mln Polaków. W przypadku, kiedy umowy zostaną "ozusowane" te osoby będą zarabiać mniej.
– Weźmy pracownika gastronomii dorabiającego na zleceniu z kwotą tysiąc złotych. Obecnie wypłata netto wynosi 774 zł, po zmianie wyniesie 683,53 zł – wylicza na łamach "Faktu" dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego.
Nawet o 200 zł może zmniejszyć się wypłata w przypadku osób zarabiających 2000 zł.
Nowe przepisy miałyby wejść z początkiem 2023 roku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
zaczęło od 2021. Przez 30 lat robiłem na takich umowach. W ub. roku miałem 3 opcje: (1) etat w biedrze lub innym takim, (2) "działalność" (samobójcą nie jestem), (3) emigracja. Jedyna rozsądna była opcja 3. Skutek? Inny kraj na mnie zarabia. Polska nie dostaje NIC. Chciwy 2 x traci. Polin straciło moje podatki i moją konsumpcję.
Teraz Polin IMPORTUJE moje usługi. Czyli chytry 3 x traci.