Reklama

Sabnie: chcą powrotu policji!

04/12/2013 23:32
ong>Mieszkańcy i władze gminy Sabnie domagają się przywrócenia w ich miejscowości posterunku policji. Po to, żeby mogli czuć się bezpiecznie.

Pomysł, by połączyć w jeden posterunki funkcjonujące w gminach Sabnie, Jabłonna Lacka i Sterdyń i stworzyć jedną dużą placówkę w ostatniej z wymienionych miejscowości pojawił się w lutym 2011 r. i kilka miesięcy później został wcielony w życie. Dyskutowano wówczas o pomyśle na sesji w Sabniach.

- Stanęliśmy przed koniecznością dostosowania naszych struktur do zmian, jakie zaszły w ostatnich latach ? wyjaśniał ówczesny naczelnik Wydziału Prewencji Mirosław Olszewski. ? Dziś 90 proc. zgłoszeń w policji otrzymujemy telefonicznie, mamy inne niż kiedyś możliwości komunikacyjne. Kiedyś niemal w każdej wsi był sklep, zagrożony włamaniem ? dziś jest inaczej. Niektóre miejscowości się wyludniają. Musimy na te zmiany reagować.

- Pracuję w radzie 20 lat, pamiętam jak walczyliśmy o stworzenie posterunku w Sabniach ? przypomniał przewodniczący rady Wacław Mikołajczuk. ? Jako gmina, pomagaliśmy finansowo w zakupach radiowozów, policjanci za darmo dostali pomieszczenia na posterunek, płacimy za ogrzewanie. Dokładamy się też do paliwa. Czy te zmiany nie są zbyt szybkie i radykalne? ? pytał.

- Nie ? odparł ówczesny zastępca komendanta powiatowego policji Wiesław Nasiłowski. ? Mamy przykłady z województwa podlaskiego, gdzie takie reformy przeprowadzono już wcześniej i jednostki wielkości sokołowskiej komendy nie mają w terenie ani jednego posterunku. Naszym obowiązkiem, jako policji jest zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obywatelom. I myślę, że te zmiany wyjdą wszystkim na dobre.

Czy wyszły? Na listopadowej sesji Rady Gminy Sabnie temat posterunku wrócił.

- Nie minął rok od zmian, a już jest źle i my to widzimy. Za mało jest rozmów, działań, prewencji, spotkań z mieszkańcami i dziećmi. Zauważamy nowe zagrożenie, związane z posiadaniem narkotyków ? wyjaśniał Wacław Mikołajczuk.

Problemem może być nowy zbiornik wodny w Niewiadomej i osoby, które już się tam pojawiają. ? Zauważamy tam samochody z młodymi ludźmi. Jakie interesy tam załatwiają? Można się tylko domyślać. Dlatego uważamy, że należy wystąpić do komendanta wojewódzkiego o przywrócenie tego posterunku ? apelowali mieszkańcy.

Na sesji 29 listopada radni z Sabni wyrazili negatywne stanowisko w sprawie zlikwidowania tamtejszego posterunku. ? Według deklaracji i zapewnień, miał w naszej gminie funkcjonować zespół prewencji w trzyosobowej obsadzie. Niestety, w naszym przekonaniu nie działa on zgodnie z założeniami. Lokal, który zajmuje zespół jest zamknięty, a na terenie gminy pracuje jeden dzielnicowy, który pomimo wywiązywania się ze swoich zadań i bardzo dobrej współpracy, nie jest w stanie jednoosobowo zapewnić poczucia bezpieczeństwa naszym mieszkańcom ? czytamy w dokumencie.

Rozmowy w sprawie przywrócenia posterunku ma prowadzić wójt gminy Sabnie Ireneusz Wyszyński.

BG

Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 6 grudnia, w artykule Leszka Kopra

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do