
To tragiczny efekt nawałnicy, która w piątkowe późne popołudnie, 10 sierpnia, przetoczyła się nad powiatem sokołowskim.
To tragiczny efekt nawałnicy, która w piątkowe późne popołudnie, 10 sierpnia, przetoczyła się nad powiatem sokołowskim.
W wielu miejscach w powiecie powalone przez silny wiatr drzewa blokowały drogi. Strażacy usuwali je m.in. z krajówki w Grochowie, z trasy Sokołów - Emilianów, z drogi Jabłonna Lacka - Bujały Mikosze i na terenie miasta.
Zalane zostały drogi m.in. w Kupientynie, a w Sokołowie garaże na Bartoszowej i sklep w Parku handlowym.
Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce na terenie miasta. Do wezbranej po silnych opadach rzeczki Cetyni na Bulwarze wpadł mężczyzna, porwał go nurt. Niestety, jego życia nie udało się uratować, a ciało wyłowiono w znacznej odległości od miejsca, gdzie doszło do zdarzenia.
- W piątek 10 sierpnia około godziny 17.45 dyżurny sokołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie znajdującym się w rzece Cetyni - informuje sierż. szt. Dominika Rozbicka z sokołowskiej policji. - Po poszukiwaniach jego ciało znaleziono w rzece na terenie gminy Sokołów Podlaski. Pomimo reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny. Będący na miejscu lekarz stwierdził zgon. Wstępnie ustalono, że jest to 57-letnj mieszkaniec naszego miasta. Na miejscu trwały czynności dochodzeniowo- śledcze z udziałem prokuratora. Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie, co się tam w Sokołowie działo??? Przecież Cetynia to strumyczek...
Cicha woda brzegi rwie
To był armagedon....
Przyszły do mnie koty zaniepokojone i zapytały, co jest grane. Ja na to: "Olewka. To tylko Armagedon." One: "OKi, to mamy wyje..ne, jak zawsze. Pa."
Oberwanie chmury się działo, ot co. Po nawalnych ulewach małe rzeczki gwałtownie przybierają. Potrafią nawet niszczyć miasta - np. Bogatynia w 2010.