
Adam Pytel jest brzuchomówcą, sam przygotowuje swoje występy i sam szyje lalki. Sokołowskim widzom tak bardzo się spodobały, że zachęcili ucznia I LO do tego, by wystartował w castingu do programu "Mam talent", produkowanego przez TVN.
Adam Pytel jest brzuchomówcą, sam przygotowuje swoje występy i sam szyje lalki. Sokołowskim widzom tak bardzo się spodobały, że zachęcili ucznia I LO do tego, by wystartował w castingu do programu "Mam talent", produkowanego przez TVN.
Adam Pytel jest dziś uczniem klasy 1C I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim. Niedawno zaprezentował się podczas precastingów do programu "Mam Talent" i z powodzeniem przeszedł pierwszy etap rywalizacji.
Trenował i udoskonalał lalki
Sukces jest tym większy, że swoją pasję licealista rozwija od niedawna.
- W ferie 2013 r., przeglądając Internet, natrafiłem na filmik o brzuchomówstwie. Dowiedziałem się, co to takiego jest. Zaciekawiło mnie to i postanowiłem, że ja też będę brzuchomówcą. Niemalże od razu przystąpiłem do wykonywania lalki, jest to bowiem nieodłączny element w tej dziedzinie - opowiada Adam Pytel. - Lalka wyszła dość nieudolnie, ale był to mój pierwszy raz i na krótki czas wystarczała mi do ćwiczeń. Kolejne robiłem ze styropianu, pokrywając wykonaną lalkę "domową masą". Później zabrałem się do szycia lalek na maszynie. Z czasem zacząłem nabierać wprawy i doświadczenia w wykonywaniu kukiełek. Przez pewien czas nikt nie wiedział, że się tym zajmuję. Mówiłem o tym mało komu, gdyż nie wiedziałem, jaka będzie reakcja innych na chłopaka, który czymś takim się zajmuje. Swój pierwszy występ miałem 28 kwietnia 2014 r. w Nadleśnictwie Sokołów. Na początku złapał mnie stres, ale po krótkim czasie opuścił. Po przedstawieniu zaczęto zapraszać mnie do sokołowskich przedszkoli. W nich także dałem występy. Brzuchomówstwo nie jest jednak przeznaczone wyłącznie dla dzieci. Bawią się przy nim starsi, jak i młodsi, chociaż niektórzy uważają, że jest to dziecinne - dodaje licealista.
Trzymamy kciuki!
Umiejętności pierwszoklasisty doceniali widzowie. Po występach często słyszał, że powinienem wystąpić w "Mam Talent".
- Prawdę mówiąc myślałem już o tym wcześniej, ale te słowa mnie zmotywowały. Sprawdziłem w Internecie dokładną datę przesłuchania i postanowiłem, że się pokażę. 25 maja w Warszawie odbył się precasting, czyli wstępne przesłuchanie, na którym każdy mógł zaprezentować swoje umiejętności. Polegał on na występie przed komisją, której zadaniem było przesłuchanie i nagranie filmu z występu - opowiada Adam Pytel.
Precasting cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Na to, by się zaprezentować, licealista czekał aż 10 godzin.
- Powoli traciłem cierpliwość, ale powiedziałem sobie, że zostanę do końca. W końcu nadeszła moja kolej. Na szczęście trema mnie opuściła. Byłem już tak zmęczony, że chciałem mieć to za sobą - opowiada. - Lalkę, którą zabrałem ze sobą do Warszawy wykonywałem etapowo, zajęło mi to cztery dni. Szyłem ją częściowo ręcznie, a częściowo na maszynie. Miła niespodzianka czekała mnie 29 maja. Dostałem wtedy SMS z wiadomością, że dostałem się do castingów jurorskich. Odbędą się one na początku wakacji. Nie wiem, czy występ z moim udziałem zostanie wyemitowany, ale 7. edycja "Mam talent" planowana jest na jesień.
O utalentowanym brzuchomówcy poinformowała nas pani Urszula Kosieradzka, polonistka z I LO, która od lat pomaga uczniom tej placówki rozwijać swoje talenty. A my przyłączamy się do życzeń i gratulacji dla Adama Pytla i trzymamy kciuki za sukces w popularnym programie.
BG
NA PODSTAWIE INFORMACJI Z: WWW.LICEUM.SOKOLOWPODL.PL
FOT. I LO
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie