
W tym roku na imprezie poza kilkudziesięcioma ciekawymi traktorami, które można było obejrzeć, przygotowano widowiskowe wyścigi ciągników oraz pokazy koszenia zboża żniwiarką i kombajnami. A poza tym było wiele innych atrakcji.
Imprezę pod hasłem zlot starych traktorów wymyślił Daniel Dmowski - właściciel Kuźni Urbanki w Rozbitym Kamieniu. To inżynier rolnik, który ma dwie pasje: stare ciągniki rolnicze i maszyny rolnicze oraz kowalstwo. Zlot miał w sobotę, 9 sierpnia, swoją już siódmą edycję, przy czym trzeci raz był otwarty dla widzów.
Organizatorzy pozyskał szereg wystawców i sponsorów. Swoje stoiska wystawiły instytucje związane z rolnictwem, Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sokołowie Podlaskim oraz producenci nowoczesnego sprzętu rolniczego. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich przygotowały jadło i napoje. W organizacji zlotu pomogli tez strażacy z OSP Rozbity Kamień.
Wójt gminy Bielany Zbigniew Woźniak gratulował organizatorom pomysłu, ale tez ogromnego zaangażowania w organizację zlotu. - Jako gmina trzymamy kciuki, staramy się pomagać i wspierać tak pomysłowych i przedsiębiorczych mieszkańców. Daniel Dmowski ma wspaniałą pasję i umie skupić wokół pomysłu wiele osób – mówił wójt.
Gmina Bielany dzięki wsparciu Samorządu Województwa Mazowieckiego zorganizowała dla najmłodszych mieszkańców gminy konkurs na makietę ciągnika rolniczego. Wpłynęło kilkanaście wykonanych różnymi technikami prac. Komisja konkursowa nagrodziła wszystkich uczestników, wyróżniając trzy prace. Drugie miejsce zajął Roman Dmowski – syn organizatora zlotu. Nastolatek - jak na syna mistrza kowalskiego przystało – zrobił traktor z metalowych elementów, sam niektóre wytoczył i pospawał. Pierwsze miejsce zajęli ex aequo Krzysztof Skup i Aleksander Michaluk.
Widzowie mieli okazję obejrzeć pokaz, jak dawniej wyglądały żniwa z wykorzystaniem kosiarki do zboża:
Później na pole wyjechały kombajny – Claas oraz Bizon Rekord.
Wyjątkowo widowiskowe były wyścigi traktorów na torze z błotną przeszkodą. Wystartowały w nich maszyny różnych marek, m.in. stare Ursusy zwane „saganami”.
Wyjątkowe wrażenie robił pieczołowicie odrestaurowany Ursus C-45 tzw. „sagan”. By miał taki wygląd, właściciel zużył m.in. 70 kilogramów mosiądzu.
Imprezę wieczorem zakończył „Bal traktorzysty”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie