
Lipiec bywa w Polsce bardzo gorący. Gorąco się zrobiło w lipcu 2002 roku, gdy przyszedł Rywin do Michnika. Nie mniej gorąco było w lipcu 2012, gdy wypłynęły nagrania Serafina z PSL. W tym roku też zrobiło się upalnie, dzięki taśmom WPROST. Jak to mówi minister Bieńkowska: ?Sorry, taki mamy klimat?.
Lipiec bywa w Polsce bardzo gorący. Gorąco się zrobiło w lipcu 2002 roku, gdy przyszedł Rywin do Michnika. Nie mniej gorąco było w lipcu 2012, gdy wypłynęły nagrania Serafina z PSL. W tym roku też zrobiło się upalnie, dzięki taśmom WPROST. Jak to mówi minister Bieńkowska: ?Sorry, taki mamy klimat?.
Przyjrzyjmy się bliżej narastaniu tych zmian klimatycznych. Pierwsza z większych afer, ta Rywina, wywróciła rząd SLD-UP-PSL. Pięć lat po niej premierem zostaje Donald Tusk, który zapowiada, że ?wypali gorącym żelazem korupcję gdziekolwiek się pojawi". To tak przekonująco brzmiało wówczas z głośników telewizora.
Jest październik 2009 roku. Wypływają na widok publiczny okoliczności spotkań polityków PO z lobbystami od hazardu. Chlebowski poci się przed kamerami a na cmentarzu, gdzie spotykał się Miro, Rycho i Zbycho jeszcze są ślady ich stóp. ?Czy rząd Tuska przetrwa aferę?? ? zastanawia się prasa. Przetrwał. A trzy lata temu umorzono śledztwo w sprawie afery hazardowej.
Lipiec 2012 roku. Znów robi się gorąco w związku z taśmami PSL. Nagrania Serafina pokazują cały nepotyzm i machlojki w spółkach związanych z resortem rolnictwa. Ze stanowiskiem żegna się minister Sawicki. ?Czy koalicyjny rząd Tuska przetrwa aferę?? ? zastanawia się prasa. Przetrwał.
Później wybucha sprawa Amber Gold i niejasne powiązania z nią działaczy PO na Wybrzeżu. ?Czy Tuska wiedział?? ? zastanawia się prasa. Lecz zanim padnie odpowiedź mamy już infoaferę - największą aferę korupcyjną III RP. Co najmniej 38 podejrzanych, 21 zatrzymanych i największa udowodniona łapówka w historii kraju, sięgająca 4 mln zł. A wszystko w MSWiA, tuż pod nosem premiera. Teraz mamy taśmy Wprost. Czołowi politycy PO mówią na nich o państwie istniejącym teoretycznie, o kupie kamieni, także o tym, że po wyborach paliwo może być i po 7 złotych? Dużo mówią, ale większości nie da się cytować. ?Czy rząd Tuska przetrwa?? ? kolejny raz pyta prasa. Przetrwa, bo do perfekcji opanował sztukę zamiatania afer pod dywan. Przetrwa, jeśli nie będzie zdecydowanego oporu społecznego przeciw takim przekrętom. Już czas powiedzieć wyraźnie: Sorry, ale zmieniamy klimat. Jeśli nie chcemy kolejnych afer i premiera śpiewającego po nich kołysanki na nutę: ?Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało?.
WALDEMAR KRASKA
Felieton ukazał się w Życiu Siedleckim z 19 lipca 2014 r.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie