Reklama

Sztuka zamiatania pod dywan

08/08/2014 00:02

Lipiec bywa w Polsce bardzo gorący. Gorąco się zrobiło w lipcu 2002 roku, gdy przyszedł Rywin do Michnika. Nie mniej gorąco było w lipcu 2012, gdy wypłynęły nagrania Serafina z PSL. W tym roku też zrobiło się upalnie, dzięki taśmom WPROST. Jak to mówi minister Bieńkowska: ?Sorry, taki mamy klimat?.

Lipiec bywa w Polsce bardzo gorący. Gorąco się zrobiło w lipcu 2002 roku, gdy przyszedł Rywin do Michnika. Nie mniej gorąco było w lipcu 2012, gdy wypłynęły nagrania Serafina z PSL. W tym roku też zrobiło się upalnie, dzięki taśmom WPROST. Jak to mówi minister Bieńkowska: ?Sorry, taki mamy klimat?.

Przyjrzyjmy się bliżej narastaniu tych zmian klimatycznych. Pierwsza z większych afer, ta Rywina, wywróciła rząd SLD-UP-PSL. Pięć lat po niej premierem zostaje Donald Tusk, który zapowiada, że ?wypali gorącym żelazem korupcję gdziekolwiek się pojawi". To tak przekonująco brzmiało wówczas z głośników telewizora.

Jest październik 2009 roku. Wypływają na widok publiczny okoliczności spotkań polityków PO z lobbystami od hazardu. Chlebowski poci się przed kamerami a na cmentarzu, gdzie spotykał się Miro, Rycho i Zbycho jeszcze są ślady ich stóp. ?Czy rząd Tuska przetrwa aferę?? ? zastanawia się prasa. Przetrwał. A trzy lata temu umorzono śledztwo w sprawie afery hazardowej.

Lipiec 2012 roku. Znów robi się gorąco w związku z taśmami PSL. Nagrania Serafina pokazują cały nepotyzm i machlojki w spółkach związanych z resortem rolnictwa. Ze stanowiskiem żegna się minister Sawicki. ?Czy koalicyjny rząd Tuska przetrwa aferę?? ? zastanawia się prasa. Przetrwał.

Później wybucha sprawa Amber Gold i niejasne powiązania z nią działaczy PO na Wybrzeżu. ?Czy Tuska wiedział?? ? zastanawia się prasa. Lecz zanim padnie odpowiedź mamy już infoaferę - największą aferę korupcyjną III RP. Co najmniej 38 podejrzanych, 21 zatrzymanych i największa udowodniona łapówka w historii kraju, sięgająca 4 mln zł. A wszystko w MSWiA, tuż pod nosem premiera. Teraz mamy taśmy Wprost. Czołowi politycy PO mówią na nich o państwie istniejącym teoretycznie, o kupie kamieni, także o tym, że po wyborach paliwo może być i po 7 złotych? Dużo mówią, ale większości nie da się cytować. ?Czy rząd Tuska przetrwa?? ? kolejny raz pyta prasa. Przetrwa, bo do perfekcji opanował sztukę zamiatania afer pod dywan. Przetrwa, jeśli nie będzie zdecydowanego oporu społecznego przeciw takim przekrętom. Już czas powiedzieć wyraźnie: Sorry, ale zmieniamy klimat. Jeśli nie chcemy kolejnych afer i premiera śpiewającego po nich kołysanki na nutę: ?Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało?.

WALDEMAR KRASKA

Felieton ukazał się w Życiu Siedleckim z 19 lipca 2014 r.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do