
Wstrzymanie produkcji dwutlenku węgla może przełożyć się na brak napojów gazowanych na półkach sklepowych. - Obawiamy się paniki ze strony konsumentów i nagminnego wykupowania tych produktów na zapas – wskazuje w rozmowie z Wiadomościami Handlowymi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Wstrzymanie produkcji dwutlenku węgla może przełożyć się na brak napojów gazowanych na półkach sklepowych. - Obawiamy się paniki ze strony konsumentów i nagminnego wykupowania tych produktów na zapas – wskazuje w rozmowie z Wiadomościami Handlowymi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Na rynku są już duże niedobory dwutlenku węgla i tzw. suchego lodu, który jest używany m.in. do zabezpieczania żywności w transporcie.
- Zaprzestanie produkcji CO2 i suchego lodu będzie oddziaływało na cały rynek spożywczy – wskazuje Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Juszkiewicz wskazuje, że brak produkcji suchego lodu może mieć pływ na ciąg logistyczny produktów mrożonych. Wtóruje jej Witold Choiński, prezes związku Polskie Mięso.
- Jeśli rząd nic z tym nie zrobi, to 80-90 proc. uboju wieprzowiny i drobiu może stanąć. A straty mogą iść wręcz w miliardy złotych - alarmuje.
Firmy różnych branż szukają dwutlenku węgla za granicą, ale ten nie jest dostępny.
- Wstrzymanie produkcji dwutlenku węgla rodzi konsekwencje, o których mało kto wcześniej myślał - ostrzega Business Insider.
Prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz wskazuje, wpłynie to na produkcję gazowanych napojów. Juszkiewicz obawia się paniki i nagminnego wykupowania tych produktów na zapas.
Taki proceder może przełożyć się nawet na braki na półkach sklepowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie