Reklama

Tadeusz Ciołkowski wygrał w trybie wyborczym

12/11/2014 22:17

Redaktor naczelny ?Rozmaitości Sokołowskich? i zarazem członek PSL Robert Kamiński przegrał sprawę w trybie wyborczym z Tadeuszem Ciołkowskim. Sąd zakazał autorowi tekstów szkalujących byłego dyrektora SP ZOZ rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i nakazał zamieścić sprostowanie.

Redaktor naczelny ?Rozmaitości Sokołowskich? i zarazem członek PSL Robert Kamiński przegrał sprawę w trybie wyborczym z Tadeuszem Ciołkowskim. Sąd zakazał autorowi tekstów szkalujących byłego dyrektora SP ZOZ rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i nakazał zamieścić sprostowanie.

Sprawa została rozstrzygnięta w ciągu jednego dnia. W środę, 12 listopada, o godz. 8.55 Tadeusz Ciołkowski, kandydat z listy KWW Wspólnota Powiatowa ? Powiat Sokołowski złożył wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym w Sądzie Okręgowym w Siedlcach. W takich przypadkach na rozpatrzenie sprawy są 24 godziny. Ale SO w Siedlcach wnioskiem się zajął i wydał wyrok jeszcze tego samego dnia. Przyznał rację Tadeuszowi Ciołkowskiemu w części zarzutów, bo innych nie był w stanie ocenić w 24 godziny.

Partyjny redaktor

Naczelny gazety Robert Kamiński nie kandyduje w wyborach samorządowych 16 listopada, ale jest członkiem partii politycznej PSL. Firma, która pisemko wydaje ma siedzibę w miejscowości Stawiguda na Mazurach. Gazetę w Sokołowie wydawać zaczęła na 8 tygodni przed wyborami. I choć w pierwszym numerze napisano, że ma to być obiektywne medium, służy ono promocji głównie jednej partii.

W sądzie Kamiński mówił, że informacje do swojego artykułu uzyskał od starosty Leszka Iwaniuka, wicestarosty Marty Sosnowskiej i skarbniczki Małgorzaty Krawieckiej.

W postanowieniu sąd zakazał Robertowi Kamińskiemu jako wydawcy i redaktorowi naczelnemu ?Rozmaitości Sokołowskich? rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, że Tadeusz Ciołkowski ? kandydat w wyborach samorządowych, ubiegający się o mandat radnego powiatowego z listy KWW Wspólnota Samorządowa ? Powiat Sokołowski ?zasłynął w ostatnim czasie pozostawieniem w ręku dziecka zaszytego kawałka szkła, że ?łazi po prokuraturach? i składa fałszywe zawiadomienia?. Poza tym sąd nakazał Kamińskiemu sprostowanie nieprawdziwych informacji przytoczonych powyżej na łamach ?Rozmaitości Sokołowskich? i na portalu tej gazety.

W toku postępowanie sąd ustalił, że w artykule Roberta Kamińskiego, opublikowanym na 10 dni przed wyborami, w gazecie i na jej portalu internetowym znalazły się sformułowania i treści wskazujące, że Tadeusz Ciołkowski, także w powiązaniu z innymi osobami, oraz z komitetem wyborczym, z którego startuje, posługuje się w toku kampanii wyborczej kłamstwami i oszczerstwami. Wnioskodawca, który jest lekarzem chirurgiem, miał też pozostawić zaszyty fragment szkła w ręku dziecka; posługiwać się kłamstwem w celu uzyskania korzystnego wyniku w wyborach, składać fałszywe zawiadomienia w organach ścigania i oczerniać innych członków rady powiatu oraz przeszkadzać w toku prac w radzie powiatu?.

To nie koniec sprawy

Sąd wydając korzystne dla Tadeusza Ciołkowskiego postanowienie wskazał, że fakt, iż artykuł w ?Rozmaitościach? nosi cechy agitacji wyborczej nie ulega wątpliwości. I nie ma tu znaczenia to, że nie został oznaczony jako pochodzący z konkretnego komitetu wyborczego. Bo miał stworzyć u wyborców niechęć do głosowania na tego kandydata WS-PS.

Sąd uznał też, że badanie okoliczności wszystkich zarzutów, jakie w stosunku do informacji w artykule prasowym postawił Tadeusz Ciołkowski przekracza rzeczywiste możliwości sądu w 24-godzinnym postępowaniu wyborczym, jest to zadanie dla sądu cywilnego. W środę na podstawie przedstawionych przez wnioskodawcę materiałów uznał, że w treści artykułu wskazano nieprawdziwie, że pacjentem było małe dziecko, a Tadeusz Ciołkowski wykazał się nieprofesjonalnymi działaniami. A co do ?łażenia po prokuraturach i składania fałszywych zawiadomień?, to nawet sam autor artykułu przyznał, że chodziło mu o kogoś innego.

Ostatecznie biorąc pod uwagę rozmiar podanych nieprawdziwych informacji i związanych z tym naruszeń dóbr osobistych Tadeusza Ciołkowskiego, sąd zakazał publikacji informacji zawartych w tekście ?Rozmaitości? i nakazał publikację sprostowania.

Sam Tadeusz Ciołkowski nie wyklucza, że dalszych roszczeń będzie też dochodził po wyborach w sądzie cywilnym, gdyż nieprawdziwe informacje naruszyły jego dobra osobiste i miały poniżyć go w oczach pacjentów i mieszkańców powiatu.

Postanowienie nie jest prawomocne, odwołanie służy obu stronom.

BG

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do