Reklama

To był strzał w dziesiątkę

06/11/2014 13:34

Gmina Bielany do dużych ani bogatych nie należy. Ale 10 lat długotrwałej perspektywicznej polityki gminy i utworzenie Zakładu Gospodarki Komunalnej sprawiło, że dziś samorząd ma tani żwir na drogi z własnej żwirowni, możliwość sprawnego odśnieżania dróg zimą, a mieszkańcy płacą niskie stawki za odbiór odpadów.

Gmina Bielany do dużych ani bogatych nie należy. Ale 10 lat długotrwałej perspektywicznej polityki gminy i utworzenie Zakładu Gospodarki Komunalnej sprawiło, że dziś samorząd ma tani żwir na drogi z własnej żwirowni, możliwość sprawnego odśnieżania dróg zimą, a mieszkańcy płacą niskie stawki za odbiór odpadów.

Gdy w 2002 r. wójtem w Bielanach został Zbigniew Woźniak, decyzja o utworzeniu Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej była jedną z pierwszych, jakie podjął. Początki do łatwych nie należały, bo trzeba było zaczynać od zera. Pierwszym zadaniem, jakie zakład przejął od Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Węgrowie, było administrowanie wodociągami w gminie. Ale sukcesywne rozwijanie działalności i inwestowanie doprowadziło do powstania firmy, jaką trudno spotkać w gminach wiejskich na naszym terenie.

Zaczęło się od wody?

- Eksploatacja wodociągów pozwoliła uzyskać GZGK pierwsze dochody. Sukcesywnie zakład pozyskiwał potrzebny sprzęt: koparkę, równiarkę, samochód, pługi do odśnieżania. Część pojazdów pochodziła z wojska, trzeba je tylko było odpowiednio zaadaptować dla naszych potrzeb ? wspomina wójt Zbigniew Woźniak. ? Jako pierwsi spośród gmin wiejskich przejęliśmy od starostwa zadania związane z odśnieżaniem dróg powiatowych, po nas zrobili to inni. Wcześniej Bielany były dla powiatu zawsze na końcu listy miejsc do odśnieżania, mieszkańcy nie mogli się doczekać na sprzęt ze starostwa. Jeśli zadanie wykonuje jedna firma, ma do oczyszczenia ze śniegu całe ciągi komunikacyjne, w dodatku dobrze zna teren, to jest to duże usprawnienie pracy. Oczywiście, nadmienić należy, że pieniądze, jakie dostajemy od powiatu mogłyby być większe ? dodaje wójt.

Kolejnym zadaniem, jakiego podjął się GZGK było gospodarowanie odpadami. Zakład odbierał śmieci z posesji na terenie, od początku prowadził ich segregację i takie działania promował też wśród mieszkańców. Odpady dostarczano najpierw do PUIK, a później do Woli Suchożebrskiej.

Zwiększyć możliwości

Nowe zasady gospodarki odpadami, jakie weszły w życie w całej Polsce w 2013 r. były dla GZGK ogromnym impulsem do zmian w dwóch kierunkach. Po pierwsze organizacyjnych. Zakład został przekształcony w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w której 100 proc. udziałów ma gmina Bielany. ? Taki ruch był niezbędny ? podkreśla wójt. ? Jeśli firma chce się rozwijać, mieć możliwość uzyskania koncesji na kopanie żwiru czy startowania w przetargach, np. na odbiór odpadów od mieszkańców w innych gminach, musi spełniać określone wymagania. Stąd przekształcenie zakładu w PUK Bielany spółka z o.o.

Druga kwestia ? to potężne inwestycje. Zakład z Bielan przeniósł się do miejscowości Wiechetki Małe i tam stworzył i rozbudowuje swoją bazę. Za prawie pół miliona złotych powstała hala do segregacji odpadów komunalnych. Na inwestycję gmina ? jako jedna z nielicznych na Mazowszu -pozyskała 200 tys. zł z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Drugie potężne zadanie rozpoczęte w tym roku, to utworzenie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów w Wiechetkach. Wniosek o dofinansowanie zadania z funduszy unijnych w ramach RPO znalazł się na pierwszym miejscu listy rankingowej na Mazowszu i dostał blisko milion złotych dofinansowania. To 85 proc. kosztów całej inwestycji. Pieniądze pozwoliły na przygotowanie miejsca dla PSZOK oraz zakup maszyn: koparki, ładowarki, belownicy do odpadów a także różnego rodzaju kontenerów, specjalnych pojemników i worków. Dzięki temu łatwiej będzie prowadzić działania związane z segregacją odpadów. ? Nasz PUK wygrał przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców gminy i okazał się bardzo konkurencyjny cenowo w stosunku do pozostałych startujących firm. Teraz spółka przygotowuje się, by wystartować w przetargach w innych gminach ? podkreśla Zbigniew Woźniak.

Ruszają na drogi

Wójt dodaje, że PUK zdobył już do realizacji poważne zadania spoza granic gminy. Na zlecenie Nadleśnictwa Sokołów prowadzi rekultywację dzikiego wysypiska śmieci. Ale potencjał Zbigniew Woźniak widzi też na innym polu. ? W lipcu PUK dostał koncesję na eksploatację żwirowni. Od tamtego czasu na drogi w 29 miejscowościach gminnych trafiło ok. 300 wywrotek żwiru. Kosztowały one gminę ok. 250 zł za jedną. To jedna trzecia ceny, jaką musielibyśmy zapłacić, gdybyśmy kupowali żwir od firm zewnętrznych. Oszczędności są więc ogromne, a my w końcu jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom mieszkańców w tym zakresie ? podkreśla włodarz gminy Bielany. I snuje kolejne plany. ? W nowej perspektywie unijnej chcielibyśmy zdobyć dofinansowanie zewnętrzne i kupić m.in. węzeł betoniarski oraz rozściełacz do betonu. Mając już własną żwirownię, będziemy w stanie stworzyć lokalną firmę drogową.

Zbigniew Woźniak zaznacza też, że spółka gminna to nowe miejsca pracy. ? Dziś na stałe PUK zatrudnia 6 osób. W naszym planie na najbliższy okres jest stworzenie kolejnych 5 miejsc pracy, ale myślę, że firma rozwija się tak dynamicznie, że zatrudnienie jeszcze wzrośnie. Są realne podstawy, by to zakładać ? dodaje wójt.

BOŻENA GONTARZ

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do