Reklama

To państwo istnieje nie tylko teoretycznie!

19/06/2014 15:35

- Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: ta rzeczą jest honor? ? te słowa ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, wygłoszone w maju 1939 r. z trybuny sejmowej przeszły do historii. W II Rzeczpospolitej honor był sprawą niezwykle ważną, wyznaczał standardy życia publicznego i zachowania ? tak wojskowych, jak i cywilów.

- Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: ta rzeczą jest honor? ? te słowa ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, wygłoszone w maju 1939 r. z trybuny sejmowej przeszły do historii. W II Rzeczpospolitej honor był sprawą niezwykle ważną, wyznaczał standardy życia publicznego i zachowania ? tak wojskowych, jak i cywilów.

Gdyby owe standardy przełożyć na obecną III Rzeczpospolitą, nie do pomyślenia byłoby to, z czym mamy do czynienia w ostatnich dniach. Tygodnik ?Wprost? ujawnił nagrania rozmów, które są szokujące i skandaliczne. Bo jak inaczej nazwać wypowiedź ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicz, który mówi, że ?państwo polskie istnieje tylko teoretycznie? Jak określić dyskusję tegoż ministra z szefem NBP Markiem Belką, podczas której panowie rozmawiają o warunkach wsparcia ze strony banku centralnego dla gabinetu Donalda Tuska, tak by władza nie dostała się w ręce PiS? To, o czym mówią nagrywani, jak też i fakt, że owe nagrania zostały upublicznione świadczy o jednym: pod rządami koalicji PO-PSL państwo polskie doszło do stanu totalnego rozkładu. Stało się swego rodzaju bananową republiką, w której nikt za nic nie odpowiada, a za niewłaściwe postępowanie nie ponosi się konsekwencji.

Wydawało się naturalne, że po tak wielkim skandalu czeka nas szereg dymisji, łącznie z Donaldem Tuskiem. Takich decyzji należałoby się spodziewać po ludziach honoru. Nic z tego. Główni bohaterzy afery podsłuchowej, na czele z premierem, próbują nam wmawiać, że tak naprawdę nic się nie stało. Że w rozmowach czołowych osób z polskich władz słychać nie elementy polityczno-biznesowego dealu, a ? uwaga ? ?troskę o państwo?. Poniedziałkową konferencję prasową premiera, jak też wypowiedzi wielu polityków PO trzeba nazwać krótko - to zwyczajne kpiny z Polaków.

W całej sytuacji milczy prezydent RP. Czy jest więc głową państwa, zatroskaną o losy Ojczyzny, czy może nadal członkiem rządzącej PO? Dlaczego nie słyszymy słów potępienia dla praktyk ujawnionych w nagraniach z strony koalicyjnego PSL? Dlaczego politycy koalicji rządzącej próbują wmawiać Polakom, że ważniejsze od tego, co zostało nagrane, jest ustalenie ? kto nagrywał i dlatego nasyła się ABW na redakcję ?Wprost?.

Ja jednak wierzę w mądrość Polaków. Wierzę, że ocenią właściwie całą tę aferę podsłuchową. Ujawnienie w 2006 r. nagrań węgierskiego premiera, który przyznał się do okłamywania rodaków było początkiem wielkich zmian w tym kraju. Takie zmiany muszą nastąpić i w Polsce. My, Polacy, musimy uwierzyć, że nasze państwo nie istnieje tylko teoretycznie. I głośno mówić to tym, którzy naszą Ojczyznę traktują jak prywatny folwark i zapomnieli, co to honor.

WALDEMAR KRASKA

SENATOR RP

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do