Reklama

Tylko zaszczepieni dostaną 500+? Ten radykalny krok przekona Polaków?

06/01/2021 13:30

W Polsce rozpoczął się proces szczepień przeciw COVID-19. By osiągnąć odporność populacyjną i na dobre wygrać z pandemią należy zaszczepić 60-70 procent Polaków. Czy największy program socjalny może być użyty jako zachęta do szczepień?

W Polsce rozpoczął się proces szczepień przeciw COVID-19. By osiągnąć odporność populacyjną i na dobre wygrać z pandemią należy zaszczepić 60-70 procent Polaków. Czy największy program socjalny może być użyty jako zachęta do szczepień? 

Jako pierwsze szczepione są osoby z tzw. "grupy zero". Priorytetem dla rządu jest zaszczepienie personelu medycznego. W pierwszej turze szczepienia mają otrzymać także pracownicy domów pomocy społecznej i personel pomocniczy. W dalszej kolejności szczepieni będą m.in. seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele. 

Polacy nie są jednak przekonani do tego, czy przyjąć szczepionkę. 

Jak wynika z badania, na które powołuje się Radio Zet, przeprowadzonego przez Warszawski Uniwersytet Medyczny i ARC Rynek i Opinie aż 38 proc. Polaków nie zamierza się szczepić. Natomiast 20 proc. badanych nie podjęło jeszcze decyzji w sprawie szczepienia. To oznacza, że przyjąć szczepionkę chce 40 procent mieszkańców.  

Według szacunków naukowców do osiągnięcia odporności zbiorowej trzeba zaszczepić 60-70 procent Polaków. Jak zatem zachęcić Polaków do szczepień?

Jak pisze Radio Zet, uzależnienie wypłaty świadczenia 500+ od szczepienia miałoby być jednym z pomysłów rządu na pokonanie pandemii. Według danych przytaczanych przez Radio Zet z programu socjalnego korzysta ponad 3,5 mln dzieci z przeszło 2,3 mln rodzin a to oznacza, że beneficjentami tego programu jest ok. 5 mln dorosłych. 

Z badań na jakie powołuje się stacja wynika, że Polacy szczepiliby się chętniej, gdyby wiązały się z tym benefity finansowe. Dlatego 500+ miałoby być odpowiednim wabikiem.

Rząd w oficjalnych wypowiedziach swoich przedstawicieli stanowczo odcina się od takiego pomysłu. Szef KPRM, Michał Dworczyk zapewnia, że takich planów nie ma. 

- Nadmierne różnicowanie statusu osób, które są zaszczepione i tych, które jeszcze nie przyjęły szczepionki, zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy ograniczoną możliwość dostępu do szczepień nie byłoby dobrym rozwiązaniem - przekonywał w audycji "Sygnały Dnia".

Radio Zet twierdzi jednak, że "zapewne jest to jeden z pomysłów poruszanych podczas spotkań rządu". Według stacji "najbliższe miesiące pokażą, czy PiS będzie musiał sięgnąć po taką broń atomową w ostatnim etapie walki z pandemią COVID-19." 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    TAK... - niezalogowany 2021-01-06 13:45:54

    W ogóle dla mogących się zaszczepić , a unikanie szczepienia powinni być ,, kary i restrykcje ,, Swoim zdrowiem niech ,, szarżują ,, ale co z roznoszeniem przez NICH tej zarazy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ja - niezalogowany 2021-01-06 16:39:12

    Przecież jak się zaszczepisz to zaraza będzie ci niegroźna. Nie? To po co ci szczepionka skoro nadal będziesz się bać?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Płaskoziemiec - niezalogowany 2021-01-06 14:25:24

    Jak to ładnie zostało ujęte - "zachęta"... Żołnierzy też "zachęcają" brakiem awansów i brakiem możliwości rozwoju. Już się mówi o "zachęcie" dla matek po porodzie wcześniaków. Ale cały czas mówi się o dobrowolności. Ale co ja tam... W foliowej czapce chodzę...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ***** *** - niezalogowany 2021-01-06 21:03:06

    To jest zwykłe odbieranie ludziom wolności demokracji. Brak słów na ich *%#)!& kto mi da 100 % pewności że za kilka lat nie będzie powikłan. Unia tez pl straszyła że jak nie wezmie uchodźców i kasy nie dostanie ***** ***

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do