Reklama

Uczniowie z Repek w szkolnej stołówce czują się jak w restauracji

18/10/2020 12:04

Od września uczniowie Zespołu Szkół w Repkach spożywają posiłki w wyremontowanej w czasie wakacji stołówce szkolnej.

Od września uczniowie Zespołu Szkół w Repkach spożywają posiłki w wyremontowanej w czasie wakacji stołówce szkolnej.

Wspólnymi siłami, przy dużym zaangażowaniu rodziców oraz wsparciu finansowym pozyskanym od darczyńców w szkole powstała stołówka na miarę XXI wieku. Według opinii samych uczniów, jedząc obiady czują się w niej jak w najlepszej restauracji.
Całe przedsięwzięcie udało się zrealizować dzięki wsparciu sponsorów – firm: Verifis Wyrozęby, Topaz, Młyn Zbożowy Braci Górskich, PBS Sokołów Podlaski, Tradycja Staropolska Anna Gołoś oraz Marka Brewczuka i Tomasza Kryńskiego.
Dodatkowo w czasie wakacji został zamontowany w szkole radiowęzeł. Dzięki niemu codziennie w czasie dużych przerw uczniom towarzyszy muzyka różnych gatunków i z różnych okresów. Dodatkowo radiowęzeł służy do ogłaszania wszelkich informacji, komunikatów, dzięki którym wszyscy zostajemy na bieżąco ze sprawami szkoły. Radiowęzeł został w szkole zainstalowany przez rodziców, którzy niekiedy do późnych godzin wieczornych pracowali nad jego uruchomieniem. Szczególne podziękowania należą się dla Tomasza Małczuka, Tomasza Niewińskiego, Mariusza Bojara, Piotra Pankiewicza i Krzysztofa Krasuskiego.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    NO ???... - niezalogowany 2020-10-18 12:10:56

    A gdzie smacznego !!!...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Nie... - niezalogowany 2020-10-18 12:29:30

    Wg zasad savoir vivre nie mówi się: smacznego. Bo jak tak mówisz, to poddajesz w wątpliwość, czy jedzenie będzie dobre...

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    do Frajera - niezalogowany 2020-10-18 12:16:52

    Spaskudziłeś młodą dziewczyne ty zboczeńcu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rodzic - niezalogowany 2020-10-18 12:50:04

    Dzieci od samego początku były zachwycone. Ale najważniejsze jest to, że nasza szkoła ma tak DOBRĄ DYREKTOR! "To jest odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku!" Brawo Pani Dyrektor

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Artykuł z 21.09.2015 - niezalogowany 2020-10-18 12:53:22

    Minister dał córce rządową nagrodę Kto jak kto, ale Marek Sawicki (57 l.) doskonale wie, jak dbać o rodzinę. Zwłaszcza o własną. Od lat jego bliscy korzystają z tego, że mają w rodzinie ministra rolnictwa. Jak choćby córka, która dziwnym trafem dostała nagrodę właśnie od resortu rolnictwa. Marek Sawicki ma troje dorosłych już dzieci – dwie córki i syna. Tylko czy gdyby ich tata nie był ministrem rolnictwa, ich kariera wyglądałaby się tak samo? Jedna z córek, Katarzyna (31 l.) jest współwłaścicielką firmy Probiotics Polska (kiedyś Bio-World), która pod honorowym patronatem resortu rolnictwa od lat organizuje konferencje o probiotykach stosowanych w rolnictwie. Niedługo po tym, gdy tata został ministrem, firma dostała nagrodę resortu za „promocję i wdrażanie naturalnych technologii mikrobiologicznych w polskim rolnictwie”. Takie wyróżnienie to olbrzymia reklama dla firmy i pewnie dlatego Probiotics chwali się nią na stronie internetowej. Druga córka, Urszula jest urzędniczką. Pracuje w Wydziale Edukacji i Sportu Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, na czele którego stoi Adam Struzik (58 l.). On sam należy do władz krajowych PSL i z ministrem Sawickim znają się doskonale. Warto dodać, że mąż Urszuli Wojciech Szpyt był zatrudniony w Straży Granicznej, ale niedawno dostał awans do Biura Ochrony Rządu. Taki skok to nie tylko większy prestiż, to także o wiele lepsza pensja. A pan Szpyt? Jest rodzonym bratem Anny Chmielowiec, której drogę awansu w KRUS opisywaliśmy w sobotnim wydaniu Faktu. Specjalnie dla Chmielowiec zostało stworzone stanowisko zastępcy kierownika placówki w Lubaczowie w woj. podkarpackim, dzięki czemu zarabia ponad 30 proc. więcej. Sam minister Sawicki nie odbierał wczoraj od nas telefonu. Jak sprawę komentuje jego partyjny kolega? – Dylemat jest taki, że stanowimy razem z Platformą koalicję rządową. We wszystkich urzędach – w mniejszym lub większym zakresie – mamy coś do powiedzenia. Jeżeli były konkursy, a rodzina Sawickiego spełniła wymagania formalne, to nie widzę w tych przypadkach nic zdrożnego – mówi Faktowi Stanisław Żelichowski (71 l.), poseł PSL. I dodaje z rozbrajającą szczerością: – Przecież dzieci muszą gdzieś pracować!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • XXX - niezalogowany 2020-10-19 11:33:19

    A SYNEK

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dzony M. - niezalogowany 2020-10-19 16:01:57

    Uczniowie czuja się jak w restauracji Pod Jabłonią.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    qba - niezalogowany 2020-10-22 18:07:15

    A co się stało się Że restauracja zamknięta przez kilka dni ktoś coś wie?????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do