Reklama
W piątek i w sobotę gasili pożar lasu w Henrysinie
Dwa razy strażacy z gminy Kosów Lacki brali udział w akcji gaszenia lasu w tym samym miejscu.
Dwa razy strażacy z gminy Kosów Lacki brali udział w akcji gaszenia lasu w tym samym miejscu.
W piątek, 7 sierpnia, doszło do pożaru w lesie w miejscowości Henrysin w gminie Kosów Lacki. Z ogniem walczyły zastępy z JRG Sokołów Podlaski oraz z OSP Kosów Lacki i OSP Trzciniec Mały. Spłonęło około 20 arów poszycia leśnego.
W sobotę strażacy z OSP Kosów Lacki brali udział w gaszeniu ognia na terenie pogorzeliska po piątkowym pożarze.
Przyczyny powstania ognia wyjaśnia policja.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 5
- Usługi 15
- Praca 13
- Rolnictwo 13
- Dla domu 2
- Motoryzacja 2
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Czyj las -- prywatny , czy państwowy,,,
Jak to jest że na kosowie gdzie się las pali to od raz nie jest dobrze zalane pogorzolisko żeby się nie rozpaliło tylko jeżdżą po dwa razy do tego samego??
Jak to jest ze ktoś sobie podpala lasy w taką susze? Jak można nie mieć mózgu i pdopalac?
Odsunięcia ,, dowódca sekcji ,, -- nie potrafi d o w o d z i ć ,,,
Co to jest sekcja? Dowódca sekcji? Co to jest za sformuowanie?
Nie byłeś przy pożarze to sie nie wypowiadaj popaprany synalku wojta
Nie jestem tym synalkiem ty popaprany strażaku -- szkolić się , ale na sucho.
Przyjeżdża się do garażu i ,, polewa ,, się jeszcze raz -- jest pewne , że zgaszone.
Wszystkich krytykujesz ty bielanski popaprancu
Jacy wszyscy mądrzy w gaszeniu. Przy tej temperaturze nic dziwnego że wychodzi ponownie. A teraz upały. Sama przyjemność jeździć do pożarów. Najpierw niech podpalacz się ogarnie i skończy się bawić.
[ z OSP-KSRG - Bielany ] Czy MASZ dowody , że to wpis od NAS. Tak piszą laicy co nie mają zielonego pojęcia o DOGASZENIU pożaru lasu. W 1999 roku byliśmy przy tym ogromnym pożarze w Maliszewie z 20 godz. Okoliczne straże były tak zmęczone dogaszaniem , że MY z Bielan i Repki 2 razy pomagaliśmy w tym dogaszaniu. Tam się tliło jeszcze z tydzień. --- Żądamy przeprosin - jak MASZ honor.