
W piątek, 10 kwietnia, w piątą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, przedstawiciele miasta Sokołów Podlaski oddali hołd ofiarom katastrofy oraz upamiętnili ofiary mordu katyńskiego.
W piątek, 10 kwietnia, w piątą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, przedstawiciele miasta Sokołów Podlaski oddali hołd ofiarom katastrofy oraz upamiętnili ofiary mordu katyńskiego.
Przy pomniku Czynu Niepodległościowego krótkie przemówienie wygłosił burmistrz Bogusław Karakula. Pod pomnikiem, a także pod tablicą upamiętniającą wizytę w Sokołowie Podlaskim prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ? obok pomnika ks. Stanisława Brzóski przedstawiciele samorządu miejskiego złożyli kwiaty. W uroczystości uczestniczyli mieszkańcy miasta, władze miejskie, radni, przedstawiciele miejskich jednostek, dyrektorzy szkół i przedszkoli oraz młodzież i dzieci z sokołowskich szkół.
Przy tablicach upamiętniających tragicznie zmarłą 10 kwietnia 2010r. parę prezydencką zapalono znicze. Przy Alei Dębów Katyńskich sokołowski historyk Jacek Odziemczyk wygłosił krótki wykład, przypominający mord na polskich oficerach w 1940 r.
OPR. BG/FOT. UM
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A władze powiatu? Nie wzięły udziału? Nie zostały zaproszone? PiS zawłaszacza pamięć historyczną?
Mogły zorganizować, kto bronił
Sosnowska z PełO jakby wiedziała to by przyleciała i się do fotek ustawiała
Pan Odziemczyk mianuje się historykiem, a przeistacza się w celebrytę i propagandystę pisu. Tacy jak on lub tzw. "profesor" Pawłowicz próbują uwiarygadniać zawłaszczanie historii.
Pan Jacek jest niewątpliwie pasjonatem historii, jest patriotą, jest nauczycielem historii i to znakomitym, ale czy jest historykiem? Badanie historii wymaga obiektywizmu, a tu już mamy zaangażowanie się w politykę czynną.
JA JESTEM DUMNA Z NASZEGO BURMISTRZA
Masz racje, można było uczcić minutą ciszy o godz.8.41 zaangażować straż ,policje tak aby było godnie.Ale powiat nie obchodzą takie rocznice a może zapomnieli...
Pan Jacek od wielu lat robi dobra robotę, to żaden celebryta,Jak można tak pisać. Ile pracy honorowo włożył w różne inicjatywy od lat np. Aleja Dębów Katyńskich. to prawdziwy pasjonat historii.Ma wiedze i potrafi ją przekazać.
Harcerz -dokładnie tak jest. Jestem dawnym uczniem p.Jacka i wielki szacunek dla niego, to prawdziwy sokołowski patriota, historyk i człowiek który potrafi zainteresować uczniów historią. Przyczepili się do niego ci sami ludzie którzy stoją za grupą "I co z tym Sokołowem". To są chorzy zawistni ludzie którzy błotem obrzucają chyba każdego , kto coś pozytywnie robi dla naszego miasta. Panu Jackowi należą się podziękowania za to, że odkrywa nowe karty naszej historii i je upowszechnia. Jak można go za to tak traktować!!!!!!!! Podyskutujcie "zuchowie" (to słowo p. Jacek używa) o jego pracach, faktach które opisuje w swoich książkach a nie hejterzycie. Nie umiecie bo w głowach pustka...
przysnąłeś pewnie czekając na odpowiedź ale nikt nie dał się sprowokować
coś nie za dużo tych mocherow....
coś mi się wydaje że znachorzy z pod Sokołowa się uaktywnili
a mi się wydaje że piszemy [spod] a nie [z pod] i jeszcze mi się coś w związku z tym o tobie wydaje,ale przez grzeczność tego nie napiszę .
Żeby to nie byl poważny temat, to powiedziałby - kabaret. przecież to oczywiste, ze nauczyciel historii to historyk. matematyki matematyk, a polskiego - polonista.Oj, trolle, już nie wiecie gdzie sie przyczepić. Wiosennego uśmiechu życzę.
Now(v)y taki bystry jesteś i nie wyłapałeś ironii
Mówie o poloniscie po studiach filologicznych i historyku po historycznych. A pan Jacek jest po historii i ma w dorobku kilka pubilikacji ważnych
Dajmy spokój Panu Jackowi. Jest rzeczywiście autorem kilku publikacji, ich dobroci nie jestem w stanie ocenić - nie jestem specjalistą. Ale niepokoi mnie czy posiadanie i werbalizowanie określonych poglądów politycznych, czynne uprawianie polityki da się pogodzić z obiektywnym badaniem przeszłości, szczególnie w zakresie historii np po 1945 r/? Pozdrawiam
Pan Jacek jest absolwentem studiów wyższych z historii, gdzie uzyskał tytuł zawodowy magistra owej dyscypliny.Ponadto jest nauczycielem historii w miejscowym gimnazjum i wielkim pasjonatem regionalnej historii.Tutaj faktycznie ma swój wkład, ale zawodowym historykiem, badaczem po prostu nie jest.Koniec kropka.
A ja nie byłem jego uczniem i niechciałbym być i ba dodatek nie mam do niego szacunku i co ty na to ?
Skoro jest absolwentem historii na uczelni wyższej, autorem publikacji, prowadzi własne badania i dokonał własnych ustaleń - ma pełne prawo być nazwanym historykiem. Kwestionują to jakieś zakompleksione jednostki już ktoś napisał kto ma do niego uraz. WY to tylko Biedronia badać umiecie.
A profesor Andrzej Nowak, a Sławomir Cenckiewicz, ś.p.Józef Szaniawski (politolog właściwie ale wyjatkowy znawca historii najnowszej) to nie historycy?. Historia jest nauczycielka zycia i to właśnie dobry historyk może wiele nas nauczyć prawdy. Nie mówie o tych na szczytach władzy, też historykach
Dokładnie o to chodzi. Ja nie chcę umniejszać zasług Pana Odziemczyka jako pasjonata, nauczyciela lub lokalnego a niewątpliwie i narodowego patrioty. Ale historię mamy wspólną i nikomu nie pozwolimy jej zawłaszczyć.
Kolego czy Koleżanko, to była tylko uwaga, bez kontekstów negatywnych, a odnośnie badań i zakompleksienia - jak szukasz takowych to radzę spojrzeć w lustro, ono prawdę Ci powie! Pozdrawiam
Co oznacza zawodowy badacz w naukach humanistycznych? Przeszłość to nie laboratorium chemiczne!!!! Historyk zdobywa wiedzę na studiach jak posługiwać się źródłami i bada przeszłość, a wnioski publikuje. A najczęściej historycy pracują w szkołach i na uczelniach. Tak się nakręciliście oszołomy na atakowanie p. Jacka że wypisujecie bzdury do kwadratu.
Dzięki przedmówcy za opinię. Druid i Alfons szukają dziury tam, gdzie jej nie ma.
Zawodowy badacz w naukach humanistycznych i społecznych, to absolwent studiów doktoranckich, a posiadający już co najmniej stopień naukowy doktora i potrafiący korzystać ze źródeł i umiejący formułować syntetyzujące analizy, które faktycznie publikuje.Ponadto przeszłość jest swoistym laboratorium minionego czasu, okresu historycznego.Reasumując, to pan Jacek przy całym szacunku do jego osoby, nie jest zawodowym historykiem, badaczem przeszłości.I nie przezywaj adwersarzy mianem oszołomów.Pseudointelektualisto.
Słuchać hadko!