
Noworodek przewożony w inkubatorze nie przeżył wypadku sokołowskiej karetki N, do którego doszło w niedzielną noc w Warszawie. Specjalistyczny pojazd należący do sokołowskiego szpitala nie nadaje się do remontu.
Noworodek przewożony w inkubatorze nie przeżył wypadku sokołowskiej karetki N, do którego doszło w niedzielną noc w Warszawie. Specjalistyczny pojazd należący do sokołowskiego szpitala nie nadaje się do remontu.
Przypomnijmy, że w niedzielę 10 września około 2 w nocy na skrzyżowaniu Al. Solidarności i ul. Jagiellońskiej w Warszawie karetka N z sokołowskiego szpitala, która przewoziła wcześniaka z Węgrowa do szpitala na ul. Karowej w Warszawie zderzyła się z taksówką. Według świadków zdarzenia, którzy relacjonowali wypadek na warszawskim portalu, zawinił kierowca taksówki.
Do szpitala trafiła czteroosobowa załoga karetki. W ciężkim stanie jest pielęgniarka z sokołowskiego szpitala, którą przygniótł inkubator i nosze. Noworodek wydobyty z rozbitego inkubatora był w bardzo ciężkim stanie, niestety nie udało się uratować jego życia.
Świadkowie, którzy widzieli ten wypadek i mogą pomóc w ustaleniu jego okoliczności proszeni są o kontakt z dyżurnym Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, ul. Jagiellońska 51, tel. 22 603-75-55 lub 22 603-75-56.
O wypadku mowa była na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego w poniedziałek, 11 września. Radna Ewa Kraska, która jest lekarzem pediatrą w sokołowskim szpitalu apelowała do władz powiatu, by pomogły placówce w pozyskaniu nowej karetki N. Tę, która uczestniczyła niedzielnym wypadku w 2007 r. sokołowskiemu szpitalowi podarowała Fundacja TVN. Pieniądze na zakup pojazdu zbierano podczas charytatywnego meczu w Warszawie.
- Z tego, co wiem, pojazd ten nie będzie się już nadawał do użytku, pójdzie do kasacji. Inkubator został zniszczony. Panie starosto, trzeba pomyśleć, jak wesprzeć szpital, bo bez tej karetki i sprzętu nie będzie mógł funkcjonować pododdział neonatologii w naszym szpitalu - mówiła radna.
- Bardzo się martwimy tą całą sytuacją – przyznał starosta Leszek Iwaniuk. – Z tego, co mi wiadomo, dziś dyrekcja wystąpiła do ministra zdrowia, pana wojewody i WOŚP Jurka Owsiaka z prośbą o pomoc. Zobaczymy, jaki będzie oddźwięk. Zdajemy sobie sprawę z tego, że karetka N musi u nas być na neonatologii i że szybko musimy coś zrobić.
- Oby się nie okazało, że w tej sytuacji ktoś na górze postanowi zrobić oszczędności i karetka N w Sokołowie zostanie skasowana – wyraziła swoje obawy radna Teresa Dąbrowska, lekarz, twórca i wieloletnia ordynator sokołowskiej neonatologii.
Do sprawy będziemy wracać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie