Reklama

Werbowała prostytutki i wysyłała je za granicę? Co grozi "Lindzie"?

10/09/2021 10:00

Prokuratura Krajowa postawiła akt oskarżenia przeciwko Katarzynie J. Posługującą się pseudonimem "Linda" kobieta oskarżona jest o kierowanie międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z prostytucji. Miała zarobić w ten sposób blisko 4 mln zł.

Prokuratura Krajowa postawiła akt oskarżenia przeciwko Katarzynie J. Posługującą się pseudonimem "Linda" kobieta oskarżona jest o kierowanie międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z prostytucji. Miała zarobić w ten sposób blisko 4 mln zł.

Śledztwo w tej sprawie prowadził Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie.

Jak poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, Katarzyna J. werbowała przede wszystkim Polki i Ukrainki. "Linda" po wytypowaniu kobiet kierowała je na sesję zdjęciową. Te z pań, które miały zdecydować się na pracę jako prostytutka były kierowane do Francji. 

Katarzyna J. wskazywała im lokale m.in. w Paryżu, Tuluzie i Lyonie.

Kobiety świadczące tam usługi seksualne miały zarabiać 200-300 euro za godzinę spotkania, a od każdej wizyty ok. 30-40 procent trafiało do kieszeni "Lindy". W ten sposób Katarzyna J. miała zarobić blisko 4 mln zł

To jednak nie koniec. 

- Oskarżona zajmowała się ponadto umieszczaniem ogłoszeń oraz kontaktem z klientami i nakłaniała pracujące już dla niej kobiety, aby same poszukiwały osób chcących pracować dla niej na terenie Europy Zachodniej – informuje Prokuratura Krajowa

Kto chciał skorzystać z usług kobiet pracujących dla "Lindy", jak ustaliła prokuratura, musiał wysłać SMS z informacją. jakiej usługi oczekuje i w jakim terminie. Numer ten należał do Katarzyny J., która w odpowiedzi podawała szczegóły dotyczące adresu czy kodu wejściowego do drzwi. 

Śledczy ustalili tożsamość 20 "pracownic" Katarzyny J.

Od zatrzymania minęły już prawie dwa lata. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono 420 tys. złotych i 19 tys. euro a także nieruchomości warte co najmniej 4,6 mln zł.  Prokuratura zabezpieczyła również samochód marki Porsche Cayenne o szacunkowej wartości 175 000 zł.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do