Reklama

Wójt unieważnił konkurs

27/08/2014 14:18

Kierujący Zespołem Szkół w Jabłonnie Lackiej od 10 lat Krzysztof Kotowicz wygrał w sierpniu konkurs na dyrektora tej placówki. Nie jest jednak tajemnicą, że nie był faworytem władz gminy. Kilka dni temu wójt Wiesław Michalczuk podjął decyzję o unieważnieniu konkursu.

Kierujący Zespołem Szkół w Jabłonnie Lackiej od 10 lat Krzysztof Kotowicz wygrał w sierpniu konkurs na dyrektora tej placówki. Nie jest jednak tajemnicą, że nie był faworytem władz gminy. Kilka dni temu wójt Wiesław Michalczuk podjął decyzję o unieważnieniu konkursu.

Dotychczasowa kadencja dyrektora Zespołu Szkół w Jabłonnie Lackiej upływa 31 sierpnia. W lipcu wójt ogłosił konkurs na to stanowisko. Zgłosiło się dwoje kandydatów: obecny dyrektor Krzysztof Kotowicz i polonistka z placówki Katarzyna Bartosiak.

Podnieśli ocenę pracy

O tym, że ze strony gminy są jakieś zastrzeżenia do dyrektora, okazało się w listopadzie. Gmina wystawiła wówczas dokument - ocenę pracy Krzysztofa Kotowicza. Jest on niezbędny do tego, by ubiegać się o w konkursie o stanowisko dyrektora.

- Organ prowadzący wystawił mi "dobrą" ocenę pracy. Jednak w jej uzasadnieniu znalazły się opinie, krzywdzące mnie, z którymi nie mogłem się zgodzić. Dlatego też wystąpiłem o ponowną ocenę pracy - podkreśla Krzysztof Kotowicz. (?)

Po odwołaniu złożonym przez dyrektora, oceną jego pracy zajęła się komisja. - Znaleźli się w niej przedstawiciele: organu prowadzącego, Kuratorium Oświaty, Związku Nauczycielstwa Polskiego i doradca metodyczny. Po rozpatrzeniu wniosku komisja podniosła ocenę pracy pana Krzysztofa Kotowicza do "wyróżniającej", czyli najwyższej - informuje Joanna Kaniuk, dyrektor siedleckiej Delegatury Kuratorium Oświaty.

Zdobyli milion złotych!

Krzysztof Kotowicz podkreśla, że za swój największy sukces, jako dyrektora, uważa stworzenie szerokiej oferty zajęć pozalekcyjnych i właściwą organizację wsparcia psychologiczno-pedagogicznego dla uczniów. (?)

Jedną z pierwszych jego inicjatyw po objęciu stanowiska w 2004 r. było powołanie do życia Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły. - Zdawałem sobie sprawę, że stowarzyszeniu łatwiej będzie zdobywać fundusze na rozwój szkoły. W ciągu ostatnich lat łączna wartość pozyskanych pieniędzy w ramach różnych projektów to ponad milion złotych - mówi Krzysztof Kotowicz. - Moim celem jako dyrektora było uczynienie z komputerów podstawowego narzędzia pracy ucznia i nauczyciela. (?)

Ósemka sprawiedliwych

(?) W komisji konkursowej zasiadło 8 osób. 3 z nich delegowała gmina, 2 - Kuratorium Oświaty, po jednej - Rada Rodziców, Rada Pedagogiczna i związki zawodowe. - Komisja oceniła obie kandydatury. Głosowanie, zgodnie z procedurami, przebiegało w sposób tajny. Konkurs został rozstrzygnięty na korzyść pana Krzysztofa Kotowicza. Tyle mogę w tej sprawie powiedzieć - poinformowała nas dyrektor Joanna Kaniuk, która z ramienia kuratorium zasiadła w komisji.

Nieoficjalnie wiemy, że za kandydaturą Krzysztofa Kotowicza opowiedziało się 5 osób, Katarzyna Bartosiak dostała 3 głosy. Czy były to tylko głosy z gminy - możemy jedynie spekulować. (?)

Będzie odwołanie?

- Powodem unieważnienia konkursu było naruszenie regulaminu Rady Rodziców przy wyborze przedstawiciela na konkurs. Przedstawiciel taki powinien być wybrany w głosowaniu tajnym, stało się jednak inaczej. Do gminy wpłynęło pismo podpisane przez ponad 50 rodziców, którzy zażądali ode mnie reakcji na tę sytuację. Unieważnienie konkursu nie było żadnym widzimisię wójta, tylko sytuację przeanalizował prawnik i uznał, że są przesłanki do takiej decyzji - tłumaczy Wiesław Michalczuk.

Wójt wyjaśnił też, że do gminy wpłynęło też odwołanie od wyniku konkursu złożone przez Katarzynę Bartosiak. Ale także pismo podpisane przez większość nauczycieli pracujących w ZS w Jabłonnie Lackiej, w którym wyrażają oni swoje poparcie dla Krzysztofa Kotowicza.

We wtorek na spotkaniu z kadrą pedagogiczną placówki wójt poinformował, że obowiązki dyrektora od 1 września do końca roku szkolnego pełnić będzie dotychczasowa wicedyrektor Jolanta Kondraciuk. Krzysztof Kotowicz pozostaje nauczycielem w placówce.

Zwycięzcy służy teraz odwołanie do wojewody od decyzji wójta unieważniającej konkurs.

BOŻENA GONTARZ

Więcej o kulisach sprawy w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 29 sierpnia

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do