
Kolonie dla 80 młodych osób zorganizowano w Mikoszewie. Dla wielu uczestników było to pierwszy w życiu pobyt nad morzem.
Kolonie dla 80 młodych osób zorganizowano w Mikoszewie. Dla wielu uczestników było to pierwszy w życiu pobyt nad morzem.
Wakacje już za nami. Warto zdać sobie sprawę z tego, że żeby móc z potrzebną siłą pracować, trzeba z odpowiednią jakością odpoczywać. Dobre wspomnienia z pięknych wakacji mają wielką wartość kiedy zacznie się rok szkolny i wytężony wysiłek.
Nad Bałtykiem
Dzieci i młodzież Diecezji Drohiczyńskiej w bardzo dużej grupie - 80 osób kolejny raz miały możliwość uczestniczyć w zorganizowanych Koloniach przy znaczącym udziale Funduszu KRUS. Atmosfera pozwoliła odczuć już w pierwszych chwilach pobytu, że o wiele więcej jest radości w dawaniu niż w braniu. Kościół parafialny w Kosowie Lackim zgromadził wszystkich uczestników i opiekunów na wspólną Mszę Świętą na rozpoczęcie przeżywania czasu wakacji. Chwilowa nieśmiałość została bardzo szybko przełamana dzięki zaangażowaniu i otwartości księdza Marcina Kuśmirka, który ją odprawiał. I zamiast niej pojawił się wyjątkowy entuzjazm. Podbudowana i rozentuzjazmowana grupa młodych ludzi z opiekunami rozlokowała się w autokarach i w upalny dzień rozpoczęła przemierzanie Polski w drodze do nadmorskiego Mikoszewa.
Uczestników zakwaterowano w Ośrodku Kolonijnym Korona - świetnie wyposażonym i przyjaznym w przyjmowaniu zorganizowanych grup. Do dyspozycji kolonistów był basen, boiska do siatkówki, piłki nożnej, koszykówki, hala, sala multimedialna. Odległość do morza można było każdego dnia pokonywać błyskawicznie, to raptem kilkadziesiąt metrów, z pięknymi drzewami po drodze. Wielu młodych ludzi było pierwszy raz nad morzem. Stąd nie daliśmy rady odkładać pierwszej kąpieli do następnego dnia. I mimo odczuwalnych trudów podróży i całodniowego upału spotkanie z Bałtykiem odbyło się najszybciej jak to tylko było możliwe.
Tego dnia miały zatem miejsce dwa bardzo ważne spotkania. Pierwsze z Bogiem - na rozpoczęcie wakacyjnego wyjazdu. I drugie z nieogarnioną, zapierającą dech w piersiach naturą. Po powrocie młodzież została podzielona na 6 grup, z których każda miała swojego wychowawcę, którzy okazali się bardzo kompetentnymi osobami, niejako z powołania z ogromną pasją i zamiłowaniem. Warto przywołać ich nazwiska, bo z pewnością w swoich środowiskach mają potencjał do nadawania rytmu życiu społecznemu. Grupami zajmowali się: Urszula Kondraciuk, Marzena Łach, Dorota Ratyńska, Magdalena Ratyńska, Przemysław Kondraciuk oraz kleryk Dominik Chryć. Do ich obowiązków należało zajmowanie się z oddaniem grupą. Okazało się, że nie stanowiło to żadnego problemu, a obowiązki przerodziły się w realizowanie pasji.
Dla ciała i ducha
Niezwykle istotną płaszczyzną kolonii organizowanych przez KSM we współpracy z KRUS jest uwrażliwienie i rozwój duchowy. Najistotniejszą formą są sakramenty. Zatem od pierwszego dnia wszyscy opiekunowie i uczestnicy przeżywali sprawowaną specjalnie dla nich Mszę Świętą wraz z grupą kolonijną Caritas i księdzem kierownikiem Tomaszem Łapińskim. Wrażliowość duchowa wzmacniana i wzbogacana była poprzez interesujące historycznie i bogate w przeżycia wycieczki - kolejką wąskotorową do Obozu w Sztutowie, uczestnictwo w koncercie organowym oraz Mw uzeum Diecezjalnym, mogąc pochylić się nad oryginalnym rękopisem Mikołaja Kopernika w Katedrze we Fromborku dzięki uprzejmości i zatroskaniu księdza proboszcza Jacka Wojtkowskiego. Zakończenie kolonii dla wszystkich grup KSM i Caritas odbyło się podczas uroczystej Mszy Świętej sprawowanej przez dyrektora Caritas Diecezji Drohiczyńskiej ks. Łukasza Gołębiewskiego.
Ogromnym doświadczeniem była wizyta w Parku Dinozaurów w Malborku - Dino Park. Żadne zdjęcia i rysunki nie oddadzą tego, co można doświadczyć na żywo. Zwierzęta ruchome zrekonstruowane w naturalnej skali zatykały dech w piersiach. Z pewnością obrazy i przeżycia zostaną na długo w pamięci. Dla wielu uczestników spacer po sopockim molo był ogromnym wyzwaniem. Chociażby dlatego, że do tej pory tylko wiedzieli, że mamy w Polsce taką atrakcję. Tym razem na własnej skórze można było przekonać się, jak to jest wejść w morze. Mnóstwo zrobionych zdjęć pozwoli na wracanie do tych niebywałych chwil. Niesamowite wrażenie na uczestnikach zrobiła Gdańska Starówka z posągiem Neptuna - obowiązkowym miejscem do zrobienia pamiątkowych zdjęć oraz potężna i monumentalna katedra.
Odpoczynek i wychowanie
Do istotnych punktów programu kolonijnego należały zajęcia profilaktyczne, dotyczące bardzo ważnych tematów: uzależnienia, anoreksja, zagrożenia współczesnego świata. Praktycznym sposobem radzenia sobie z takimi zagrożeniami okazuje się, że jest zaangażowanie w to co zwykłe i normalne: sport, rozwój zainteresowań i talentów, obecność w życiu społecznym. Uczestnicy kolonii bardzo chętnie korzystali ze wspólnej zabawy, którą razem z opiekunami organizowali: karaoke, konkursy z nagrodami, dyskoteki, zabawę ala program rozrywkowy mam talent.
Janusz Głuszkowski, przedstawiciel KRUS w Gdańsku po przeprowadzonej kontroli, która w jego odczuciu przynosi chwałę organizatorom i wielką frajdę uczestnikom, zdecydował się na przeprowadzenie spotkania z konkursem pod tytułem: "Zwierzaki to nie pluszaki". Konkurs, oprócz wartości merytorycznej był też dobrą zabawą, urozmaiconą wieloma nagrodami.
Bardzo sympatycznym akcentem przy organizacji i wsparciu wakacyjnego turnusu było zaangażowanie ks. Marcina Chudzika, który własnoręcznie wykonał ikony i z przeprowadzonej wśród parafian z Łochowa aukcji wsparł finansowo atrakcje dla kilkudziesięciu osób.
Relacja tylko w pewnym stopniu oddaje skalę doświadczeń, których młodzi ludzie wraz z opiekunami mogli być świadkami. Taka forma odpoczynku, która jest również wychowaniem nie będzie tylko milej niż zwykle spędzonym czasem. To swego rodzaju inwestycja, pozwalająca z większym spokojem spoglądać w przyszłość dzieci i młodzieży, dla których kolonie zostały zorganizowane i nas dorosłych, którym przyjdzie w niedługim czasie żyć w świecie, który ci dzisiaj jeszcze młodzi ludzie będą tworzyć i organizować.
URSZULA KRZYMOWSKA
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie